Witajcie, kochani! Dzisiaj mam dla was kolejne denko, czyli zużycia kosmetyczne niemal z całego ostatniego roku.
Ostatni wpis zrobiłam ze zużyciami do włosów, a tym razem moje denko będzie dotyczyło zbiorczo produktów do pielęgnacji twarzy. Mam nadzieję, że tego typu posty was zainteresowały. Planuję pisać o różnych zużyciach wraz z krótkimi recenzjami znacznie częściej, ale zobaczymy, na ile mi się to uda zrealizować. Jesteście ciekawi, ile kosmetyków udało mi się zużyć od początku roku? Zapraszam do mojego wpisu!
Denko kosmetyki naturalne do pielęgnacji twarzy
Flore, tonik kwiatowy do twarzy z Czech
Tonik zakupiłam, bo pomyliłam z płynem mincelarnym w czeskiej drogerii…MImo tego wcale nie żałuję, tonik miał dobry skład i cenę. Pięknie, wiosennie pachniał! Do tego przypomniało mi się, że ten płyn z dużą zawartością gliceryny miał być świetnym sprayem- fixerem do makijażu. Trzeba go było tylko przelać do butelki z atomizerem. Polecam całą serię tych naturalnych kosmetyków!
La Roche Possay, woda mincelarna
Uroda, płyn mincelarny Melisa
Wody używam nie tylko do demakijażu, ale i delikatnego mycia twarzy co rano, więc zawsze mi ich dużo schodzi i nie widzę między nimi dużej różnicy. Ten tani z Urody i dużo droższy tak samo dobrze mi się sprawdziły, polecam.
Cosnature, pianka do mycia twarzy i serum rokitnikowe
Uwielbiałam tą orzeźwiającą i delikatną piankę, na pewno będę do niej wracała. Serum ma mocny zapach i pomarańczowy kolor, ale robiło bardzo dobre rzeczy dla mojej skóry i nie zostawiało tego koloru na pościeli.
Recenzja: Kosmetyki Cosnature | nowości w mojej pielęgnacji
Maski do twarzy w płachcie
W tym roku polubiłam i przetestowałam mnóstwo tych masek, zostawiłam jednak tylko jedno opakowanie dla pamięci. Na pewno jest to wygodne i ciekawe rozwiązanie.
Korund kosmetyczny i Kwas Hialuronowy- Zrób Sobie Krem
Korund świetnie się sprawdza jako peeling do twarzy, skóry głowy, rąk i paznokci. Kwas także używałam właściwie jako dodatek do wszystkiego, a także w DIY serach do twarzy.
Bielenda, Botanic Formula, serum przeciwzmarszczkowe do twarzy
Rival the loop, serum nawilżające
Oba sera świetnie na mnie działały, chociaż trochę inaczej. Uwielbiam nawilżającą serię RTL, a serum Bielendy ładnie mi napinało i dożywiało zmęczoną na wiosnę skórę. Musze zrobić recenzję obu kosmetyków.
Nivea Men, balsam nawilżający po goleniu
Uniwersalny kosmetyk, który przelewam sobie od chłopaka w takie małe opakowanie i zabieram na każde wakacje. Działa super jako balsam po goleniu nóg, jako baza pod makijaż, jako serum do twarzy czy nawet balsam po opalaniu. Trochę dziwny jest tylko ten męski zapach…
Manuka Honey, krem odżywczy do twarzy
Świetny, lekki ale zarazem odżywczy krem z miodkiem, który wystarczył mi na naprawdę długi czas.
Recenzja serii: Wild Ferns, naturalne kosmetyki z miodem Manuka
Gaja radosna, krem z masłem kakaowym
Nivea, pure & natural, krem na dzień i na noc
Bielenda, krem odżywczy algi morskie do twarzy
Kremy, których działania właściwie nie było widać. Oprócz normalnego nawilżenia i poślizgu na skórze niewiele więcej o nich można powiedzieć. Gaja używałam także do skóry biustu i czasem do dłoni, pięknie pachniał kakao. Cieszę się, że Nivea ma taki dobry skład, ale działanie było dość powierzchowne. Moja skóra wymaga więcej od naturalnego kosmetyku, zwłaszcza o tej porze roku.
Podobne: Denko | kosmetyki naturalne do pielęgnacji
Podsumowanie
Wychodzi na to, że przez ostanie kilka miesięcy zużyłam naprawdę dużo kosmetyków. Liczę maseczki jako jeden, chociaż, jak wspominałam, zużyłam ich pewnie całą reklamówkę. Czy to dużo, czy mało? Myślę, że w sam raz. Wiele opakowań już dawno wyrzuciłam. Z pewnością jednak przydałoby mi się zużyć więcej kosmetyków do włosów, twarzy i makijażu.
Robicie projekty denko kosmetyczne?
Asia