Witajcie, kochani! Przychodzę do was dzisiaj z kolejnymi nowościami w pielęgnacji włosów, tym razem są to Odżywki Balea z drogerii DM: mango i wanilia.
Odżywki Balea zostały przeze mnie zakupione w DM w Czechach w promocyjnej cenie około 2 złote, więc bardzo się opłacają, ponieważ każde opakowanie zawiera 300 ml produktu. Przyznaje, że długo wokół nich chodziłam, tak kusiła mnie ta cena jednak bałam się wymuszającego działania alkoholu izopropylowego. Drogeria dM była na szczęście na moim podwórka i codziennie mogłam do woli studiować składy kosmetyków do włosów. Balea to jak Polska Isana -od dawna ma w swojej ofercie znane, tanie i świetne kosmetyki do pielęgnacji nie tylko włosów. Niestety bez alkoholi w składzie zostawało mi do wyboru niewiele produktów. Szybko jednak zbadałam temat i okazało się, że wiele dziewczyn kupuje te produkty wyłącznie do mycia włosów. Alkohol dzięki temu nie wysusza pukli, bo trzymamy go tylko na głowie i to bardzo krótko, a wręcz przeciwnie, jeszcze lepiej rozpuszcza brud i tłuszcz. Zakupiłam zatem dwie odzywki Balea o najciekawszych zapachach- bo składami niewiele się różnią między sobą- i od razu przystąpiłam do testów. Jeśli jesteście ciekawi tych produktów, zapraszam do dalszej części wpisu.
Balea, Odżywka Nawilżająca Mango
- O zapachu mango
- Efekt przeciw wysuszeniu
- Bez silikonów
- Daje cudowną elastyczność
- Tolerancja skóry potwierdzona dermatologicznie
Cudowna elastyczność: Balea odżywka nawilżająca o zapachu mango nadaje włosom lśniący, promienny wygląd – aż po same końcówki. Łagodna formuła odżywia włosy dzięki kompleksowi z witaminą B3 i prowitaminą B5. Promieniuje matowymi, suchymi włosami i nawilża skórę głowy.
Skład:
Aqua | Cetearyl Alcohol | Glycerin | Panthenol | Niacinamide | Isopropyl Alcohol | Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate | Parfum | Dicaprylyl Ether | Isopropyl Palmitate | Behentrimonium Chloride | Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate | Cetrimonium Chloride | Sodium Benzoate | Citric Acid
Pojemność: 300 ml
Cena: 2-3 zł
Dostępność: DM
Balea, Odżywka Intensiv pflege Vanilla
O zapachu waniliowym i olejku migdałowym
- Lekka czesana formuła
- Bez silikonów
- Nadaje włosom promienny połysk
- Tolerancja skóry potwierdzona dermatologicznie
Regeneracja i pielęgnacja: Intensywna pielęgnacja Balea z aromatem wanilii i olejkiem migdałowym rozpieszcza zniszczone i zniszczone włosy oraz nadaje im promienny połysk.
Skład:
AQUA · CETEARYL ALCOHOL · PANTHENOL · CITRIC ACID · ISOPROPYL ALCOHOL · NIACINAMIDE · ALCOHOL · VANILLA PLANIFOLIA FRUIT EXTRACT · PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL · PARFUM · DISTEAROYLETHYL HYDROXYETHYLMONIUM METHOSULFATE · BEHENTRIMONIUM CHLORIDE · DICAPRYLYL ETHER · ISOPROPYL PALMITATE · CETRIMONIUM CHLORIDE · BIS-ETHYLHEXYL HYDROXYDIMETHOXY BENZYLMALONATE · SODIUM BENZOATE
Pojemność: 300 ml
Cena: 2-3 zł
Dostępność: DM
Moja opinia:
Odżywki Balea zostały przeze mnie zakupione w DM w Czechach w promocyjnej cenie około 2 złote, więc bardzo się opłacają, ponieważ każde opakowanie zawiera 300 ml produktu. Przyznaje, że długo wokół nich chodziłam, tak kusiła mnie ta cena jednak bałam się wymuszającego działania alkoholu izopropylowego. Drogeria DM była na szczęście na moim podwórka i codziennie mogłam do woli studiować składy kosmetyków do włosów. Balea to jak Polska Isana -od dawna ma w swojej ofercie znane, tanie i świetne kosmetyki do pielęgnacji nie tylko włosów. Niestety bez alkoholi w składzie zostawało mi do wyboru niewiele produktów. Szybko jednak zbadałam temat i okazało się, że wiele dziewczyn kupuje te produkty wyłącznie do mycia włosów. Alkohol dzięki temu nie wysusza pukli, bo trzymamy go tylko na głowie i to bardzo krótko, a wręcz przeciwnie, jeszcze lepiej rozpuszcza brud i tłuszcz. Zakupiłam zatem dwie odzywki Balea o najciekawszych zapachach- bo składami niewiele się różnią między sobą- i od razu przystąpiłam do testów.
Szczerze mówiąc, nie widziałam między nimi różnicy, oprócz właśnie zapachów. Obie miały bardzo proste opakowania z twardego plastiku i o obie dobrze się spisały do mycia skalpu oraz emulgowania olejów. Składy mają bardzo bazowe, ale nie zawierają oblepiaczy, są przyjazne CG. Dodatkowo wegańskie. Jedyną ciekawą rzeczą jest w sumie olej z migdałów i niacinamide – czyli witamina PP, która poprawia ukrwienie skóry głowy, wzmacnia cebulki włosów, przez co zapobiega ich wypadaniu.
Konsystencja nie jest aż tak lejąca, jak można by się spodziewać po cenie, raczej zwykłe odżywkowe gęstości, dzięki temu są dosyć wydajne. Mimo częstego mycia służyły mi bardzo długo. Czasem używam je do emulgowania, jednak Alkohol izopropylowy wysoko w składzie nieco wysusza mi włosy. Dobrze się jednak pieniły i waniliowy aromat był naprawdę przyjemny, ala budyń waniliowy, natomiast bardzo dosyć soczyste. Uwielbiam zapachy! Mogłabym przez to kupić te odżywki Balea tylko do golenia nóg.
Przypominają mi tanie odżywki Isana z Rossmann, które także maja bardzo podobne rodzaje i nadruki. Isana ma jednak lepsze składy- bez alkoholi.
Podsumowanie:
Odżywki Balea bardzo lubię i naprawdę polecam je do mycia skóry głowy. Mam nadzieję, że spróbuję także innych z tej serii. Są zdecydowanie warte swojej ceny. Nie przetrzymujcie ich tylko zbyt długo na włosach, mogą wysuszać. Do mycia i na wyjeździe – jak najbardziej polecam!
Znacie kosmetyki Balea? Asia