Witajcie Kochani! Wreszcie przyszedł czas na kolejne recenzje stylizatorów na moim blogu, postanowiłam więc opowiedzieć o Loton Professional Termo-Spray do stylizacji loków. Jest to już moje drugie opakowanie tego kosmetyku, ponieważ jest niedrogi, łatwo dostępny i dobrze mi się sprawdza jako mgiełka do ochrony włosów podczas suszenia.
Używam jej do każdej stylizacji moich włosów, czy to naturalny skręt, czy wygładzanie czy loki na papilotach, a także podczas każdego suszenia włosów. Kiedy tylko zobaczyłam ten produkt na sklepowej półce podczas wyprawy osiedlowej drogerii, od razu mnie zainteresował i po szybkiej analizie składu zdecydowałam się kupić i przetestować. Jeśli jesteście ciekawi, jak kosmetyk mi się sprawdza jako termoochrona i stylizator, zapraszam do dalszej części wpisu.

Loton Professional Termo-Spray do stylizacji loków
LOTON PROFESSIONAL spray do loków. TERMO-SPRAY do stylizacji loków z serii LOTON PROFESSIONAL przeznaczony jest dla osób modelujących włosy przy użyciu lokówki lub suszarki. Spray skutecznie chroni włosy przed destrukcyjnym działaniem wysokiej temperatury. Ułatwia modelowanie włosów eksponując loki. Wzbogacenie produktu o formułę stylizującą zwiększa trwałość fryzury zachowując jej sprężystość a dodatkowe składniki nadaja włosom połysk i gładkość.
TRWAŁE I SPRĘŻYSTE LOKI NA DŁUGO.
PLUS TERMOOCHRONA WŁOSÓW DO 220°C
Pojemność: 125 ml
Cena: 10 zł

Loton, moja opinia:
Jest to już moje drugie opakowanie tego kosmetyku, ponieważ jest niedrogi, łatwo dostępny i dobrze mi się sprawdza jako mgiełka do ochrony włosów podczas suszenia.
Kiedy tylko zobaczyłam ten produkt na sklepowej półce podczas wyprawy osiedlowej drogerii, od razu mnie zainteresował i po szybkiej analizie składu (brak alkoholu, wysuszaczy i złych konserwantów) zdecydowałam się kupić i przetestować. Od tamtej pory używam jej po prostu do każdej stylizacji moich włosów na ciepło, czy to naturalny skręt, czy wygładzanie czy loki na papilotach, a także podczas każdego suszenia włosów.
Produkt ma ciekawe opakowanie (edit: już zmienione na nowe), to wąska plastikowa buteleczka z kolorowym nadrukiem retro vintage, która wygodnie leży w dłoni. Zapach też nieciekawy, przypomina salon fryzjerski z PRL lub szarego mydła, ale szybko się ulatnia.

Podobne: Balea Locken, tania pianka i spray do kręconych włosów
Spray z bardzo dobrym spryskiwaczem, który rozpyla dobrą mgiełkę, mogę więc popsikać równo całą długość włosów. Czasem co prawda się zatnie czy wystrzeli wielkimi kroplami…więc trzeba uważać. Dziwi mnie mała pojemność, a że używam sprayu przy każdym myciu włosów już mi się kończy, powiedziałabym, że średnia wydajność.
Robiłam także eksperyment z dyfuzorem, podczas wydobywania mojego naturalnego skrętu włosów. Niestety spray ze bardzo je dociążał i loki się prostowały, ale może nałożyłam go zbyt dużą ilość.
Podsumowując:
Mgiełka Loton to ciekawy, tani i łatwo dostępny produkt, który bardzo polecam do przetestowania, jeśli używacie suszenia/stylizacji na ciepło. Jestem ogólnie zadowolona z termo ochrony tego preparatu, włosy nim pokryte wydają się cięższe i wygładzone, mięsiste w dotyku, dociążone i nabłyszczone, jakby pokryte czymś woskowym. Wydaje mi się niestety, że szybciej przetłuszczają się włosy, ale to już chyba specyfika preparatów tego typu. Dużo mocniej obciążały mi się po mgiełce Marion z termo ochroną. Z tej jestem bardziej zadowolona i mogę polecić.
Znacie produkty Loton?