Przejdź do treści
Strona główna  →  Naturalna pielęgnacja  →  Makijaż  →  Amilie, Coverage Cashmere, Podkład mineralny

Amilie, Coverage Cashmere, Podkład mineralny

kryjący podkład mineralny Amilie

Hej, kochani! Chciałabym dzisiaj opowiedzieć wam o podkładzie Amilie, Coverage Cashmere, ostatniej perełce w moich odkryciach kosmetyków mineralnych.

Kryjący podkład mineralny Amilie dostałam w prezencie od znajomej, której on zupełnie nie przypasował. Wie, że ja lubię sobie robić organiczne kosmetyki do makijażu według własnych przepisów, mam w domu półprodukty kosmetyczne, więc w razie niedopasowania zawsze mogę zmienić sobie formułę lub kolor. To prawda, w przypadku pudrów mineralnych zawsze jest ta cudowna możliwość, tym razem jednak nie było takiej potrzeby- podkład mineralny Amilie doskonale się u mnie sprawdził, mimo tego, że muszę używać razem z nim dodatkowych korektorów. Lubię zwłaszcza jego rozświetlenie i kremowość przy nakładaniu. Zapraszam do dalszej części recenzji.

Amilie Coverage Cashmere – kryjący podkład mineralny

Opis produktu:

Neutralny odcień, odpowiedni dla jasnej karnacji. Podkład mineralny odpowiedni do każdego rodzaju cery, dobrze kryje, daje efekt naturalnego makijażu.

Formuła Coverage zapewnia idealne krycie wszelkich niedoskonałości cery, zbudowanym stopniem krycia (każda kolejna warstwa nadaje większe krycie). Podkład jest odpowiedni do wszystkich typów cery – również ze skłonnością do alergii, wrażliwej i trądzikowej. Podkład ma jedwabistą konsystencję, nadaje delikatne wykończenie. 

Podkłady mineralne Amilie nie zawierają konserwantów, silikonów, nanocząsteczek, substancji ropopochodnych oraz szkodliwych chemicznych dodatków, dzięki czemu są odpowiednie nawet do bardzo wrażliwej cery, trądzikowej czy skłonnej do podrażnienia. Oddychająca skóra, bez zatkanych porów odwdzięcza się lepszą kondycją i stanem. Podkłady Amilie zapewniają długotrwały makijaż, jedwabistą cerę i naturalną ochronę przed słońcem.

Pojemność: 7 gramów
Cena: 44 zł
Dostępność: podkład mineralny można kupić bezpośrednio w sklepie Amilie albo w drogeriach internetowych

Skład:

Mika. Może zawierać: Dwutlenek Tytanu, Tlenki Żelaza, Ultramaryna.

Najważniejsze składniki i ich właściwości

  • mika – naturalny minerał. Drobinki miki odbijają i rozpraszają światło, dzięki czemu ukrywają niedoskonałości, sprawiają, że skóra jest promienna i rozjaśniona,
  • dwutlenek tytanu – naturalny minerał. Posiada właściwości antybakteryjne. Jest też naturalnym filtrem przeciwsłonecznym. 
  • tlenek cynku – naturalny minerał. Posiada właściwości antybakteryjne i matujące, pomaga  wgojeniu się ran.  Dodatkowo  jest źródłem naturalnej ochrony przed promieniami UV, 
  • tlenki żelaza, ultramaryna – pigmenty,

Moja opinia:

Produkt umieszczony w dość małym objętościowo, estetycznym pudełku typowym dla kosmetyków mineralnych. Ma dobre, nie wyłamujące się sitko z przesówką, które wysypuje odpowiednią ilość produktu. Trudno jest mi jednak operować pędzlem w tak małym wieczku, może to tylko kwestia przyzwyczajenia po innych minerałach. Mimo wszystko wysypuję go sobie na talerzyk.

Podkład mineralny ma formułę coverage, która ma zapewnić idealne krycie wszelkich niedoskonałości. Moja cera nie boryka się zazwyczaj z wysypem niedoskonałości, za to mam kilka po trądzikowych blizn do ukrycia, plamki, rozszerzone naczynka, wągry na nosie i cienie pod oczami. Jedna warstwa podkładu Amilie, nałożona metodą na sucho pędzlem typu flat top niestety nie poradziła sobie z zakamuflowaniem tego wszystkiego, chociaż oceniam krycie jako optymalne, średnie w kierunku mocnego. Nie przeszkadza mi to, bo mam cały zestaw korektorów, które doskonale sobie z tym problemem poradzą. Wydłuża to jednak zdecydowanie czas robienia makijażu. 

Podkład Amilie łatwo się nakłada, dobrze wtapia się w skórę i nie pyli za bardzo. Przyczepność w suchych miejscach na twarzy jest niezła, wydawało mi się jednak, że moje suche policzki w zimie nie wyglądały najlepiej, a z tłustego nosa szybko schodził. Z tego powodu wymyśliłam na niego patent- na strefę T nakładam pod niego podkład mineralny, na suche partie skóry tłusty krem. Dodatkowo nos poprawiałam pudrem matującym- dzięki tej metodzie podkład wyglądał niemal idealnie. Oceniam więc, że jest to dobry produkt dla cer normalnych, nie typowo suchych ani tłustych. Albo dla mieszanych, jak moja, pamiętajcie tylko, że jeśli cery wcześniej nie nawilżymy podkład ten może brzydko podkreślić suche miejsca na twarzy.

Wracają do kwestii składu, dziwi mnie trochę, że podkład mineralny Coverage nie zawiera w swoim składzie tlenku cynku. W samorobionych podkładach z Kolorówka.com jest dość istotnym składnikiem, w moich przepisach także nigdy go nie pominęłam. Muszę to przemyśleć. Być może właśnie dzięki pominięciu absorbującego składnika, formuła jest taka kremowa? Wydaje mi się także nieco rozświetlająca, z tego powodu i z powodu koloru zaczęłam stosować go także jako zimową wersję korektora pod oczy. Tutaj spisuje mi się zdecydowanie najlepiej, ukrywa cienie, lekko rozświetla i nie wchodzi za bardzo w zmarszczki.

Podkład nie ściera się na twarzy, wytrzymuje około 10 godzin bez poprawek a cały dzień z małymi poprawkami, co jest bardzo dobrym wynikiem. Nawet, jeśli się zaczyna ścierać, jego krycie nadal jest niezłe, nie robi nieestetycznych placków czy plam, nie warzy się, nie podkreśla porów i zmarszczek. Schodzi w miarę równomiernie z upływem czasu, a twarz wciąż wygląda naturalnie.

Podsumowanie:

To zdecydowanie najlepszy podkład mineralny dla skóry mieszanej i normalnej. Może też pomóc typowi cery, który do tej pory reagował łojotokiem z powodu przesuszenia na większość drogeryjnych pudrów matujących. Może się też nie nadawać dla tych z bardzo suchą ani typowo tłustą, łojotokową, ponieważ wtedy wychodzą na jaw jego najgorsze wady, wynikające z nietypowej formuły. Można sobie z tym radzić, odpowiednio natłuszczając/ matując skórę przed nałożeniem lub zmienić formułę poprzez wymieszanie z innymi składnikami, ale uważam, że nie warto bawić się w takie kombinacje: jeśli podkład nie do końca nam odpowiada, warto go wymienić, a dostosować do siebie i swoich potrzeb taki, który jest dla nas prawie idealny. 

Zobacz też: OH! PURE PIGMENT, cienie mineralne-swatche i opinia

Warto spróbować, zwłaszcza, że gama kolorystyczna produktów jest szeroka, a cena jak na taką pojemność nie jest zawyżona. 

Zdecydowanie jest to makijaż mineralny w świetnej cenie. Na pewno kupię jeszcze Amilie podkład rozświetlający i podkład jojoba a może Amilie Satin? Jest tyle kuszących kosmetyków mineralnych, tak mało czasu! :) 

Ocena: 5/5

Znacie już podkłady mineralne? Lubie kosmetyki do makijażu Amilie?

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba ocen: 25

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

8 komentarzy do “Amilie, Coverage Cashmere, Podkład mineralny”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *