Dzisiaj przepis na możliwie najprostszy i najtańszy, ekologiczny płyn do płukania ust bez fluoru. Bardzo go lubię za delikatny smak i niezłe działanie. Pewnie zastanawiacie się, czy płyny do płukania ust są skuteczne, nawet jeśli nie mają fluoru? Pewnie, że tak. Wszak chodzi nam o świeżość i wypłukanie resztek jedzenia: to potrafi nawet płukanie zębów po posiłku zwykłą kranówką.
Ekologicznego płynu do ust używam często, nawet kilka razy dziennie dla odświeżenia i ochrony; zwłaszcza, gdy nie mam czasu porządnie wymyć zębów po zjedzeniu produktów, z którymi lubią się bakterie wywołujące próchnicę- tłustych, słodkich albo włóknistych.
Pewnie znów spytacie: a po co robić naturalny płyn do płukania ust diy, gdy w drogerie pełne pasty do zębów i płynów do higieny jamy ustnej?
Ano dlatego, że płynów bez fluoru nie ma za dużo do wyboru. Wiem, że jest naturalny płyn do ust Sylveco, Ziołowy płyn do płukania jamy ustnej ale jeszcze go nie próbowałam (kto testował, niech napisze komentarzu, czy warto się skusić :)) Kupuję za to czasem Ziaja med płyn do płukania jamy ustnej z ksylitolem w białej, dużej butelce, której dobry skład oparty jest prosto- właśnie na ksylitolu w miejsce fluoru. Ma słodkawy, łagodnie miętowy smak i jest niedrogi, niestety nie dostępny nigdzie poza sklepami firmowymi Ziaja. A zawsze i wszędzie za nim patrzę, rzekomo szybko znikają i ich pasty dla dzieci bez fluoru i ten płyn. Jest nisza na rynku? :)
Moja rodzina także chwali sobie używanie domowych, ziołowych płynów do płukania ust, ponieważ smak zawsze sobie dostosować- wszak nie wszyscy lubią palący alkohol i mentol, którego jest tak dużo, ze aż czasem boli i wykręca usta…
Mój przepis także, jak już wspominałam, ma bardzo łagodny posmak, ale wystarczający, żeby się poczuć świeżo na długo czas. Jeśli jednak lubicie mocniejsze płyny, oddajcie więcej mięty i olejków.
Ziołowy diy płyn do płukania ust z szałwią i miętą
Składniki:
- dwie łyżki (lub dwie torebki herbatowe) suszonej szałwii lekarskiej
- łyżka suszonej mięty
- kilka goździków
- łyżeczka ksylitolu
- łyżeczka sody oczyszczonej
- półtorej szklanki wrzącej wody
- łyżka wódki
- kilka kropel olejków eterycznych
Robimy napar z ziół i goździków zalewając je gorącą, ale nie wrzącą wodą. Zostawiamy przykryte do naciągnięcia, następnie odcedzamy. Do chłodnego naparu dodajemy resztę składników sypkich i mieszamy, na koniec wkrapiamy olejki eteryczne -wystarczy ok. 6 kropli na taką ilość gotowego płynu. Zostawiamy go na godzinę do “przegryzienia” i już jest gotowy. Proste, prawda? Szybki i tani płyn do płukania ust bez chemii.
Dlaczego te składniki?
Szałwia działa odkażająco, hamuje namnażanie się bakterii wywołujących próchnicę, pomaga także przy zapaleniach dziąseł oraz problemach przyzębia.
Mięta wspaniale odświeża oddech, ma też działanie bakteriostatyczne.
Soda oczyszczona jest częstym dodatkiem do sklepowych, wybielających past do zębów, także ma działanie antybakteryjne.
Goździki mają działanie przeciwbólowe i antyseptyczne.
Ksylitol nie tylko odpowiada za łagodny, słodkawy posmak płynu, ale ma także przeciwdziała próchnicy i osadzaniu się kamienia nazębnego. Można też zastąpić Stewią lub wodą utlenioną, ważne, żeby był to składnik bakteriobójczy.
Najlepszymi olejkami eterycznymi do pasty także będą te o właściwościach antybakteryjnych: z drzewa herbacianego, goździkowy, miętowy, cytrynowy, eukaliptusowy, cynamonowy lub rumiankowy.
Domowy płyn do płukania ust bez fluoru najlepiej jest przygotowywać i przechowywać w szklanym, ciemnym, zakręcanym pojemniku, np. słoiku- kiedyś robiłam w opakowaniu po zużytym płynie, jednak olejki eteryczne mogą się “przegryźć” przez plastikową butelkę, a zioła, wystawione na wilgoć i światło stracić wiele ze swoich właściwości. Ja zazwyczaj przelewam część płynu do małego pojemniczka aptecznego, a resztę trzymam w lodówce.
Płyn zakonserwowany jest alkoholem i powinien postać około 2 tygodniu bez zepsucia się. Ja w tym czasie zazwyczaj juz dawno bym go zużyła, więc dokładnie nie wiem, jaką ma trwałość. Lubię robić małe porcje do użycia “na już”. Jeśli jednak chcecie robić go rzadziej, a większe porcje, lepiej wkropić do płynu ekologiczny konserwant (do kupienia w sklepie z półproduktami, np. zrób sobie krem). Można oczywiście dodać większą ilość wódki, jeśli nie jesteście na nią wrażliwi.
Zapraszam też do zaglądnięcia na inne moje przepisy diy dotyczące higieny jamy ustnej:
Jak wam się podoba taki przepis? Stosujecie płukanki do ust? Znacie jakieś inne płyny do płukania ust bez fluoru? Dajcie mi koniecznie nać w komentarzach! :)
4 komentarzy
Agu
tak się zastanawiam, czy można ksylitol miodem zastąpić… jakoś za nim nie przepadam
Asia
cukier w miodzie na antybakteryjne płukanie ust? raczej odpada, ew. olej kokosowy
Ania
ile może stać w łazience i czy bez olejków eterycznych a na samej wódce też tyle wytrzyma ? :)
Asia
na alkoholu spokojnie chwilę wytrzyma