Witajcie, kochani! Przychodzę do was dzisiaj z kolejną recenzją kosmetyków do pielęgnacji włosów, tym razem jest to Kallos BOTANIQ Superfruits.
Jest to spray do włosów, czyli odżywka w płynie lub mgiełka do codziennego stosowania. Przyznam, że zaciekawiła mnie ta nowa wegańska seria, ale skusiłam się na razie tylko na wypróbowanie tego rodzaju kosmetyku. Odżywek i szamponów mam już naprawdę za dużo w zapasie. Kupiłam Kallos zupełnym przypadkiem. Krążyłam między półkami w Drogerii Hebe, szukając czegoś ciekawego do wyprobowania, gdy mój wzrok przykuła właśnie ta mała, zielona buteleczka. Odżywki bez spłukiwania stosuję często, nawet dwa razy dziennie na suche włosy, przed rozczesaniem i/lub serum silikonym na końce oraz zawsze po myciu, więc warto się zaopatrzyć w zapas takich kosmetyków. Jako nowość Kallos był wtedy w kuszącej promocji. Jest to odżywka o zadziwiająco dobrym składzie- wegańska, bez alkoholi, bez olejów mineralnych, silikonów i bez parabenów. Niestety nie do końca spełniła moich oczekiwań. Jeśli jesteście ciekawi szczegółów, jak mi się mgiełka sprawdziła, zapraszam do dalszej części wpisu.
Kallos BOTANIQ Superfruits, odświeżający spray do włosów
Wegański odświeżający spray do włosów Kallos Botaniq Superfruits Vegan to innowacyjne połączenie najwspanialszych darów natury! Ekstrakty i olejki tworzą odżywczo-pielęgnacyjną esencję, która zatroszczy się o wygląd i kondycję Twoich włosów! Aplikować na włosy mokre lub suche. Przed użyciem należy wstrząsnąć opakowaniem. Spryskać włosy na całej długości. Należy unikać kontaktu z oczami. W przypadku dostania sie preparatu do oczu należy bezzwłocznie przepłukać je zimną wodą.
Pojemność: 150 ml
Cena: 11 zł
Składniki:
Water/Aqua, Glycerin, Isohexadecane, Hydrogenated Polyisobutene, Behentrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol, Cetrimonimu Chloride, Parfum/Fragrance, Helianthus Annuus Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Macadamia Ternifolia (Macadamia) Seed Oil, Oleo Europaea (Olive) Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Panthenol, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Pyridoxine Hydrochloride, Maltodextrin, Sodium Starch Octenylsuccinate, Propanediol, Lycium Barbarum (Matrimony Vine) Fruit Extract, Fragaria Ananassa Fruit Extract, Rubus Idaeus (Rasberry) Fruit Extract, Rubus Fruticosus (Blackberry) Fruit Extract, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Phenoxyethanol, Citric Acid.
Podobne: Marion, Enjoy Coco, Mleczko wygładzające
Moja recenzja:
Odżywki bez spłukiwania stosuję często, nawet dwa razy dziennie na suche włosy, przed rozczesaniem i/lub serum silikonym na końce oraz zawsze po myciu, więc warto się zaopatrzyć w zapas takich kosmetyków. Kallos jest to odżywka o zadziwiająco dobrym składzie- wegańska, bez alkoholi, bez olejów mineralnych, silikonów i bez parabenów. Niestety nie do końca spełniła moich oczekiwań.
Opakowanie:
Opakowanie mgiełki Kallos to typowa, mała butelka z ciemnego plastiku z zielonym nadrukiem, rzeczywiście nawiązuje do czegoś botanicznego. Mleczko ma dobry psikacz, który się nie zacina i nakładkę. Buteleczka jest mała, to tylko 150 ml, ale też dosyć wydajna, na pewno używałam ją co najmniej dwa miesiące.
Zapach:
Kallos BOTANIQ Superfruits, odświeżający spray do włosów ma dość delikatny i przyjemny zapach- nie sztuczny, ale właśnie ładny. Kolor biały, po napsikaniu nie widać na włosach, szybko się wchłania. Mimo wszystko ma bardzo gęstą i ciężką konsystencję.
Skuteczność:
Pomimo nazwy “odświeżający spray do włosów” jest to po prostu odżywka bez spłukiwania. Ułatwia rozczesywanie, ale produkt jest lepki i oleisty – nie nadaje się do pryskania prostych i suchych włosów, bo wyglądają na brudne. Nie wiem, jak to się dzieje, bo w składzie nie ma nic szczególnego, być może chodzi o dużą zawartość olejków, ale moje włosy po użyciu tej odżywki szybko robiły się obciążone, posklejane i szybko się przetłuszczały. Musiał je myc dużo częściej, niż zazwyczaj. Używam tej mgiełki codziennie, pod serum silikonowe i pod oleje i jestem przekonana, że to właśnie jej wina. Oprócz tego, że ułatwia rozczesywanie i z pewnością odżywia włosy, nie robi z nimi nic pozytywnego, a bardzo obciąża.
W kilku recenzjach blogowych przeczytałam, że produkt zdecydowanie najlepiej sprawdza się jako odżywka bez spłukiwania na wilgotne włosy, zaraz po myciu, a nie jako codzienny spray, tak, jak zaleca producent. Być może to była droga do sukcesu, ale ja o tym nie wiedziałam.
Podsumowanie:
W nowej serii Kallos są także maska, odżywka szampon zdaje się, ale jeszcze ich nie testowałam. Natomiast do tego kosmetyku na pewno nie będę już wracać. Moje włosy po użyciu tej odżywki szybko robiły się obciążone, posklejane i szybko się przetłuszczały. Musiał je myc dużo częściej, niż zazwyczaj. Używam tej mgiełki codziennie i oprócz tego, że ułatwia rozczesywanie i z pewnością odżywia włosy, nie robi z nimi nic pozytywnego, a bardzo obciąża.
Być może produkt zdecydowanie najlepiej by się sprawdził się jako odżywka bez spłukiwania na wilgotne włosy, zaraz po myciu. Na pewno była to tania i warta do wypróbowania ciekawostka, ale nie wrócę do jej testowania i raczej nie polecam.
Dajcie znać, czy stosujecie mgiełki i które najlepiej się u was sprawdziły. Bardzo jestem ciekawa efektów!
Asia