Essence, konturówki do ust clean beauty | dobry skład

Witajcie, kochani! Mam dla Was dzisiaj kolejny post makijażowy: omówię Essence, konturówki do ust clean beauty, czyli z dobrym składem- mniej toksycznym dla skóry, choć nie zawsze do końca naturalnym.

Gdy tylko dowiedziałam się, że tania, drogeryjna marka Eseence zmieniła składy i duża cześć produktów jest teraz clean baauty, od razu pobiegłam coś sobie wybrać z ich szafy. Padło na nowe kolory konturówek, w pięknie nudziakowych odcieniach, czyli w sam raz na jesień. Jesteście ciekawi, dlaczego tym razem zdecydowałam się sięgnąć po markę Essence i jak mi się ta konturówki sprawdziły? Zapraszam do dalszej części recenzji.

Essence, Konturówki do ust soft & precise / lipliner

Kredka do ust o mocno napigmentowanej, miękkiej formule, która idealnie podkreśla usta. Kredka do ust, która podkreśli usta i zapewni im aksamitne, matowe wykończenie. Dzięki bogatej pigmentacji i jedwabistej konsystencji, konturówka podkreśla usta intensywnym kolorem. Błyskawiczne i długotrwałe rezultaty bez rozmazywania

INGREDIENTS: C10-18 TRIGLYCERIDES, MICA, TALC, HYDROGENATED VEGETABLE OIL, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, SYNTHETIC JAPAN WAX, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, CI 15850 (RED 7), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).

Cena: 3- 4,99 zł za 0,78 g

Podobne: Bourjois, pomadka w płynie Rouge Edition Velvet

Moja opinia:

Opakowanie:

Zakupiłam je w śmiesznej cenie ok. 4 zł w promocji. To typowe kredki w takim ołówku do temperowania, z plastikową zakrętką, która łatwo pęka. Niestety napis z odcieniem w nowej wersji jest tylko na zakrętkach, łatwo się w tym pogubić.

Właściwości i kolory:

Gdy tylko dowiedziałam się, że tania, drogeryjna marka Eseence zmieniła składy i duża cześć produktów jest teraz clean baauty, od razu pobiegłam coś sobie wybrać z ich szafy. Padło na nowe kolory konturówek, w pięknie nudziakowych odcieniach, czyli w sam raz na jesień.

Moje odcienie to my advice, my mind, my way. W domu miałam także dwie kredki ze starszej serii lipliner, która także zachwyciła mnie składem. Są to 05 soft berry i 10 transparent. Są to takie typowe brązowo- nudziakowe róże, jaśniejsze i ciemniejszy- głównie obrysowuję sobie nimi usta. Soft berry to piękny, jagodowy odcień, który zazwyczaj noszę solo, na całych ustach.

Przezroczysty kolor to uniwarsalna kredka pod każdą pomadkę, woskowa mocno, idealna także pod czerwone pomadki w płynie, które się rozmazują. Także baza na całe usta, która przedłuży trwałość szminek. Jak widzicie, ta najszybciej mi zeszła i teraz jest w projekcie denko (zapraszam na tik toku).

Rzeczywiście lekka i aksamitna konsystencja. Kredki są masłowe, bardzo miękkie. Gładko suną po ustach i łatwo się nimi maluje. Mają dobry pigment, dzięki czemu są wydajne i trwałe. Trudniej jest zrobić kreskę na powiekach, ale do rozcierania się nadają.

Podobne: Makijaż na Walentynki z kosmetykami naturalnymi

Podsumowanie:

Kredki Essence zaskoczyły mnie składem i jakością, są zdecydowanie idealne na wszelkie miłe okazje i wielkie wyjścia. Ja z pewnością dokupię więcej kolorów. Na co dzień wolałabym wysuwane konturówki, które nie wymagają strugania, ale takie są bardziej ekologiczne. Kolory są cudowne, skład dobry a cena naprawdę minimalna, więc na pewno warto spróbować.

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba ocen: 128

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

Podobne artykuły

Zostaw pierwszy komentarz