Witajcie, kochani! Dzisiaj przygotowałam dla Was kolejny post o naturalnych metodach pielęgnacji włosów – płukanka z piwa do włosów, na piękny połysk i zatrzymanie wypadania.
Jest to kolejna, bardzo popularna metoda pielęgnacji włosów z blogosfery włosomaniaczek, która była znana i stosowana już do wieków w naturalnej pielęgnacji. Piwo wszak zawiera mnóstwo cennych witamin i minerałów, działa podobnie jak napar z szyszek chmielu, ale dużo bardziej skutecznie. Włosy po użyciu takiej naturalnej płukanki będą wzmocnione, miękkie, pełne życia i objętości oraz pięknie nabłyszczone. Ciekawym jest to, że w zależności od proporcji piwo może podkreślić skręt loków albo zostawić je nieco usztywnione- wszak kiedyś robiło się z niego domowy lakier do włosów. Jeśli prostujecie czy falujecie włosy, ten efekt na pewno wam się spodoba. Natomiast nie trzeba obawiać się wysuszenia od alkoholu ani typowego zapaszku, unoszącego się wokół nas jak chwilowe perfumy.
Bardzo mnie ta metoda zaciekawiła już kilka lat temu i spróbowałam płukanki z piwa, gdy przypadkiem w moim domu znalazła się niepotrzebna butelka. Postanowiłam więc dobrze wykorzystać ten przypadek. Zrobiłam swoje płukankowe testy i jeśli jesteście ciekawi, na czym ta kuracja polega i jak ją wykonać dla urody naszych włosów, zapraszam do dalszej części wpisu.
Dlaczego stosujemy piwo na włosy?
Piwo to nie tylko napój o walorach smakowych, ale ma też pozytywne działanie odżywcze i zdrowotne. Wśród napojów alkoholowych jedynie piwo ma dużą zawartość witamin, przede wszystkim bogate w witaminy z grupy B, tj. niacynę, ryboflawinę, witaminę B6 i kwas foliowy.
Piwo to także bogate w potas, natomiast ubogie w sód, ma znaczne ilości magnezu i nieco krzemu oraz selenu. Jak widzicie, warto dla zdrowia naszych kości i nerek wypić czasem szklaneczkę tego orzeźwiającego napoju. Ale i warto wykorzystać go do naturalnej pielęgnacji naszych włosów.
Jak działa piwo na włosy?
Po użyciu takiej naturalnej płukanki na koniec mycia włosy będą wzmocnione, miękkie, pełne objętości i pięknie nabłyszczone. Pomoże też ograniczyć szybkie przetłuszczanie się skóry głowy. Ciekawym jest to, że w zależności od proporcji piwo może podkreślić skręt loków albo zostawić je nieco usztywnione- wszak kiedyś robiło się z niego domowy lakier do włosów. Jeśli prostujecie czy falujecie włosy, ten efekt na pewno wam się spodoba. Natomiast nie trzeba obawiać się wysuszenia od alkoholu ani typowego zapaszku, unoszącego się wokół nas jak chwilowe perfumy.
Przepis na płukankę z piwa do włosów
Składniki:
- 1 litr przegotowanej i ostudzonej wody
- 1 dobre jakościowe piwo, najlepiej jasne
Wykonanie:
Potrzebny czas: 10 minut
- Przygotowanie składników.
Potrzebujemy miski, kubeczka i oczywiście -wody i piwa. Wodę należy wcześniej przegotować. Zostawić do ostudzenia.
- Otwieramy piwo.
Piwo otwieramy i przelewamy do pojemnika z dużym otworem, aby się rozgazowało- słoika, miski itd. Odstawiamy na kilka godzin, będzie gotowe, gdy z dna ulotnią się bąbelki.
- Myjemy włosy jak zwykle.
Płukankę stosujemy do ostatniego płukania. Piwo mieszamy w misce z wodą, w proporcji, jaka nam odpowiada, maksymalne stężenie to 1:2 czyli 0,5 litra piwa na 1 litr wody.
- Przepłukiwanie włosów
Płukanki użyj tuż po umyciu włosów. Polewaj kubkiem głowę i zanurzaj włosy w misce kilka razy. Kończymy zawsze przepłukaniem zimną wodą. Układamy jak zwykle.
Podobne: Płukanka z octu jabłkowego do włosów | DIY no waste
Płukanka z piwa- uwagi:
Warto użyć do tego zabiegu napoczętej i zapomnianej butelki piwa, którą można przechować kilak dni w lodówce do czasu mycia włosów.
Przed zastosowaniem płukanki dobrze jest mocno nawilżyć włosy, aby nie spowodować przesuszenia. Jeśli dobrze rozgazujemy piwo i trzymamy się proporcji, a włosy trzymają równowagę PEH, na pewno nam to nie grozi.
Zapach piwa całkowicie się ulatnia już podczas mieszania z wodą, ale jak zawsze zalecam przepłukać na końcu włosy chłodną kranówką. Zapobiegnie to też usztywnieniu włosów po płukance z piwa.
Stosowałyście już taką piwną płukankę? Ania
