Witajcie, kochani! Przychodzę do was dzisiaj z kolejnymi nowościami w zapachach, będą to mgiełki Victoria’s Secret: Love Spell i Aqua Kiss, czyli kultowe perfumy do ciała. Ta skromna i tania butelka o wielkiej pojemności to perfumy w mgiełce Love Kiss. Był to świąteczny prezent od mojej siostry, która dobrze wie, jak bardzo uwielbiam takie słodkie i letnie, owocowe zapachy.
Natomiast niebieska to rześki i świeży zapach morski, który Ania kupiła dla siebie. Mgiełki Victoria’s Secret były u nas zawsze trudno dostępne, ale w Stanach był to kultowy kosmetyk dla nastolatek z dawnych lat, coś jak mgiełki Avon czy tanie dezodoranty, którymi u nas dziewczyny pryskały się bez opamiętania na szkolnych korytarzach. Jeśli jesteście ciekawi, jak mi się sprawdziły te perfumy, zapraszam do dalszej części wpisu.
Mgiełki Victoria’s Secret: Love Spell i Aqua Kiss – moja opinia
Opakowanie:
Mgiełki Victoria’s Secret są to tak naprawdę wody perfumowane, których zapachy są proste lub inspirowane najpopularniejszymi, markowymi perfumami światowych marek. Są to skromne i tanie buteleczki z psikaczem, które wyglądają jak wody do ciała dla nastolatki. Opakowania są urocze, butelka szybko przykuwa wzrok i od razu kusi do spróbowania kolejnych zapachów. Flakony także są pryskacze dobre, nic się nie zacina ani nie spadają zakrętki. Tak szczerze, gdybym zobaczyła w drogerii kilka lat temu taką buteleczkę niepozornej wody perfumowanej, pomyślałabym, że to kiepski spray dla nastolatek o trwałości równej mgiełkom Avon.
Projekcja i trwałość:
Ta skromna i tania butelka o wielkiej pojemności to perfumy w mgiełce Love Kiss. Był to świąteczny prezent od mojej siostry, która dobrze wie, jak bardzo uwielbiam takie słodkie i letnie, owocowe zapachy. Natomiast niebieska to rześki i świeży zapach morski, który Ania kupiła dla siebie. Mgiełki Victoria’s Secret były u nas zawsze trudno dostępne, ale w Stanach był to kultowy kosmetyk dla nastolatek z dawnych lat, coś jak mgiełki Avon czy tanie dezodoranty, którymi u nas dziewczyny pryskały się bez opamiętania na szkolnych korytarzach.
Nie wiem, co one mają w sobie, że każda wersja mi się podoba. Love Spell nie kojarzy mi się z romansem, raczej jest to zapach owocowy na środek lata, idealny na wieczorne wyjście. Aqua kiss jest świetny po treningu albo na rozgrzane upałem ciało.
Zapachy nie są intensywne, ale i nie za słodkie, nie przyprawiają mnie o ból głowy. Nie zauważyłam też, ani razu, żeby moja skóra źle na nie reagowała, nawet, gdy pryskam się nią na całe ciało do odświeżania się w upalny dzień. Nie spodziewałam się, że tanie wody perfumowane będą jakoś wyjątkowo intensywne ani trwałe. Jednak brzoskwini nie czułam tutaj zbyt długo, szybko się u mnie rozwija oraz zaraz potem rozwiewa. Już po godzinie zapach zostaje wyczuwalny lekko tylko na ubraniu, ale przecież zawsze można się nią dopryskać.
Podobne: Naomi Campbell, Cat Deluxe Silver
Podsumowując, jest to zapach na lato lub na lata, dla miłośniczek owoców i testowania perfum. Świetne na prezent dla młodej kobiety, której nie stać na ceny markowych drogerii. Ale i na co dzień, dla siebie, na sprawienie sobie małej przyjemności w postaci zakupu taniego, nowego zapachu. Kapitalnie się sprawdzi do odświeżania ciała po treningu lub na wiosenne dni.
Znacie ten zapach? Miałyście okazję go używać?
