Banfi, wcierka na wypadanie i szybki porost włosów

Witajcie, kochani! Dzisiaj mam dla Was długo obiecany post, recenzję popularnej wcierki do włosów firmy Banfi.

Mimo, że uwielbiam robić własne kosmetyki, to jest z tym trochę czasochłonnej zabawy. Dlatego świetnie, że ta węgierska firma przychodzi nam z pomocą w zapuszczaniu długich i zdrowych włosów, bo ten kosmetyk ma właśnie takie zadanie – wzmocnić cebulki i stymulować porost. Jeśli jesteście ciekawi, jak mi się w tej roli wcierka sprawdziła, zapraszam do dalszej części wpisu.

Herbaria, Lady Banfi, Wcierka do włosów

Banfi Hajszesz to węgierska wcierka do skóry głowy o oryginalnej, niespotykanej recepturze! Zioła wykorzystane w jej składzie są pełne naturalnych związków siarki, pobudzających wzrost włosa. Sprawiają, że fryzura szybko nabiera okazałej długości! Codzienny masaż skóry głowy z udziałem Banfi wystarczy, by skrócić czas do uzyskania wymarzonej długości włosów – ekspresowo! Ciesz się zdrowymi, mocnymi i długimi włosami!

Wersja Lady to klasyczna wcierka Banfi o delikatniejszym, bardziej perfumowanym zapachu.

Składniki aktywne:

  • Chrzan pospolity – bogaty w glukozynolany (związki siarki), które pobudzają krążenie w skórze głowy, a także w antyoksydanty oraz substancje bakteriobójcze i grzybobójcze, nie dopuszczające do rozwoju infekcji skórnych.
  • Gorczyca biała – możesz znać ją z pobudzającego wzrost włosa oleju musztardowego. Również bogata jest w rozgrzewające związki siarki, dzięki którym cebulki włosa są lepiej dotlenione i odżywione. Twoje włosy stają się mocniejsze z każdym masażem!
  • Owoc jałowca – bogaty w przeciwutleniacze, flawonoidy i kwasy tłuszczowe, odżywia skórę głowy i pobudza krążenie, nie pozostawiając na skórze miejsca dla organizmów chorobotwóczych.
  • Ekstrakt z majeranku – bogaty w przeciwutleniacze i cenne olejki eteryczne majeranek działa przeciwzapalnie, przeciwłupieżowo, kompleksowo dbając o skórę głowy i mocne cebulki.

Banfi to pełen ziołowych ekstraktów płyn o pikantnym, lekko chrzanowym zapachu i naturalnym kolorze. W skład wcierki wchodzi tłoczony pod ciśnieniem, a następnie filtrowany alkoholowy ekstrakt z chrzanu, gorczycy, jałowca i oregano. Wcierka pobudza krążenie w skórze głowy, dzięki czemu pobudza i przyspiesza porost włosów.

Skład

Alcohol, Aqua, Cochloearia Armoracja Root Extract, Brassica Alba Seed Extract, Juniperus Communis Fruit Extract, PEG-40 Hydrogrenated Castor Oil, Parfum, Origanum Majorana Leaf Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Linalool, Butylphenyl, Methylpropional, Citrronellol, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene, Carboxaldehyde.

Lady Banfi
Lady Banfi

Pojemność: 250ml

Cena: 19 zł

W jaki sposób używać wcierkę Banfi?

Zgodnie z nazwą: wcieramy ją w skórę głowy. Unikamy nakładania odżywki w długość włosów, alkohol może je tylko wysuszyć. Z tego względu nie radze używać butelki sprayu z mgiełką. Niektóre wcierki maja poręczne opakowania z aplikatorem lub dzióbkiem, dzięki czemu łatwo rozprowadzimy płyn wzdłuż każdego przedziałka. Wcierkę Banfi łatwo jest rozlać, ja radziłam sobie w ten sposób, że wlewałam nieco płynu do zakrętki lub szklanego kieliszka. Następnie nakładałam wcierkę za pomocą strzykawki. Wystarczy ok. 5 ml płynu -rozprowadzamy proporcjonalnie na skórze głowy.

Nie zapomnijcie o masażu!

To bardzo ważny element nakładania wcierki. Zapewniam, że podnosi skuteczność jej działania o kilkadziesiąt procent. Dzięki niemu skóra się rozgrzewa, cebulki włosów są lepiej pobudzone, substancje aktywne zawarte we wcierce łatwiej do nich docierają.

Jak wykonać masaż? To i inne przydatne informacje na temat wcierek do włosów znajdziecie pod tym postem:

Jak sprawić, aby włosy szybciej rosły? Wcierki!

Wcierka Banfi
Wcierka Banfi

Kiedy nakładać wcierkę Banfi – przed czy po myciu?

Na opakowaniu jest napisane, aby stosować BANFI na czystą skórę głowy, po myciu włosów, następnie kolejny raz je umyć. Jest to zupełnie niepotrzebne. Stosowałam przez długi czas tę wcierkę Banfi po myciu włosów i uważam to za metodę optymalną. Nie zauważyłam obciążenia, przetłuszczania czy przyklapnięcia, nic mnie tez nie podrażniło. przeciwnie- włosy były miękkie, uniesione u nasady, sypkie. Zapach- słodki, który się zaraz ulatniał.

Oczywiście można także stosować Banfi przed myciem włosów lub po nim a nawet jako codzienną wcierkę bez mycia- zależy od was i tego, co lubi wasza skóra głowy.

Moja opinia:

Opakowanie:

Butelka kolorze czerwonym, z grubego plastiku. Nadruk vintage, kolorowy, estetyczny. Niestety opakowanie nie ma aplikatora, ani lejka, za to posiada ogromny otwór, wiec często coś się wylewa. Na szczecie kosmetyk kupujemy z szyjką zabezpieczoną folią. Mogłaby być choć przekładka, mniejszy otwór.

Zapach:

Zapach wcierki Banfi to jedna z najwiekszych obaw przy jej używaniu. Jak widzicie, mam wersję Banfi lady, która ma mieć łagodniejszy zapach, a składem prawie się wcale nie różni od wersji oryginalnej. Nie wszystkim zapach chrzanu przypadnie do gustu, ale mi na szczęście się bardzo podoba. Słodki chrzan, cukierkowo- ziołowy, przypomina syrop na gardło. Szybko znika po aplikacji, kiedy też wyparowuje alkohol.

Wąchałam także wersję zwykłą u mojej siostry Ani i niewiele się różni od Lady Banfi, dalej jest słodkawy i mi się podoba. Oczywiście jeśli się obawiacie, zawsze używać kosmetyku przed myciem włosów lub dodać do niej olejek eteryczny czy ładniej pachnącą odżywkę w płynie, na pewno nieco poprawi to aromat. Na włosach, zapewniam, nic nie czuć.

Opakowanie Lady Banfi Hajszesz
Opakowanie Lady Banfi Hajszesz

Skuteczność:

Wcierka Banfi ma ciemnobrązowy kolor, czuć w niej alkohol i zioła. Skład jest dobry, choć dużą obawę budzi właśnie alkohol w tej wcierce, to jednak w użyciu wcale go nie odczujemy. Sama mam problem z alkoholowymi produktami, jednak tym razem nie musiałam się obawiać. Wcierki Banfi używam około 2-3 razy w tygodniu, po każdym myciu, na lekko podsuszonych włosach. Metodą strzykawki, o której pisałam wcześniej- dzięki temu produkt jest bardzo wydajny i starczył mi na długi czas.

Akurat denkuję butelkę i stwierdzam, że włosy rzeczywiście dużo szybciej mi urosły. Nie mam też parwie w ogóle wypadania. Do tego włosy są dłużej świeże i uniesione od nasady, mogę myć je rzadziej. W czasie zimowym, przy noszeniu czapki przetłuszczały mi się mniej niż zwykle. Bardzo udany produkt, uważam, że u mnie był bardzo skuteczny.

Podsumowanie:

Jak już wspominałam, jest to jeden z najbardziej skutecznych wcierek, na jakie ostatnio natrafiłam. Ma duże możliwości co do maksymalnego przyspieszenia porostu włosów, więc wiążę z nią duże nadzieje i będę ją dalej regularnie używać. Mam dużo baby hair i spore odrosty, a jeszcze nie skończyłam pierwszej butelki. Właśnie zakupiłam wersję pokrzywową – po przetestowaniu na pewno ją także zrecenzuję.

Wcierka Banfi jest świetna dla początkujących, bo szybko widzimy rezultaty i jest łatwa w użyciu. Na pewno pomoże też osobom z przetłuszczającymi się włosami, świądem i łupieżem. Produkt ten jest wydajny – ma dużą pojemność, adekwatną do ceny, na pewno warto jej się przyjrzeć bliżej.

Dajcie znać, czy stosujecie wcierki i które najlepiej się u was sprawdziły. Bardzo jestem ciekawa efektów! 

Sprawdź oferty na wcierki do włosów

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 4.9 / 5. Liczba ocen: 195

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

Podobne artykuły

2 komentarzy

  • używałam i były super efekty!

  • Witam a ja mam pytanie czy można ją używać razem z maską drożdżowa z babuszki agafii? Czy nie można mieszać ich ze sobą ? :)

Zostaw swój komentarz