Przejdź do treści
Strona główna  →  Naturalna pielęgnacja  →  Ciało  →  Vaseline Intensive Care Essential Healing, balsam na zimę

Vaseline Intensive Care Essential Healing, balsam na zimę

Witajcie, kochani! Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją Vaseline, czyli kolejnego kosmetyku najlepszego na zimowe przesuszenie skóry. Będzie to balsam Vaseline Intensive Care Essential Healing, gęsty, pachnący i mocno nawilżający produkt do zadań specjalnych.

Otrzymałam go w prezencie od siostry, bo prosiłam, aby poleciała mi coś na suche i swędzące łydki. Tym bardziej mnie to mleczko zachęcało do spróbowania. Do tego pięknie pachniał i ma dobry skład. Lubię też takie praktyczne i miękkie opakowania. Ciekawa byłam, jak się u mnie sprawdzi. Zapraszam więc do mojej recenzji.

Vaseline Intensive Care Essential Healing, balsam na zimę

Vaseline Intensive Care Essential Healing, balsam do ciała

Balsam Essential Healing w wygodnym sprayu zawiera mikro kropelki wazeliny które wnikają głęboko by nawilżać i regenerować suchą skórę od wewnątrz. Bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy.

Balsam Essential Healing zawiera mikro kropelki wazeliny które wnikają głęboko w skórę, by ją nawilżać i regenerować. Po miesiącu regularnego używania efekt regeneracji utrzymuje się przez 3 tygodnie. Szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego uczucia. Balsam występuje w pojemnościach: 200, 400 i 600 ml.

Skład: Aqua, Glycerin, Stearic Acid, Palmitic Acid, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Avena Sativa Straw Extract, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Disodium EDTA, Glyceryl Stearate, Glycol Stearate, Lactic Acid, Magnesium Aluminum Silicate, Methylparaben, Parfum, PEG-100 Stearate, Petrolatum, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Propylparaben, Sodium Hydroxide, Stearamide AMP, Tapioca Starch, Xanthan Gum, Alpha-Isomethyl Ionone, Amyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool

Pojemność 400 ml

Cena 19,99 zł

Moja opinia:

Jest to z pewnością balsam do skóry wymagającej i do zadań specjalnych. Balsam Vaseline trafił w moje ręce przypadkiem. Otrzymałam go w prezencie od siostry, bo prosiłam, aby poleciała mi coś na suche i swędzące łydki. Tym bardziej mnie to mleczko zachęcało do spróbowania. Do tego pięknie pachniał i ma dobry skład. Lubię też takie praktyczne i miękkie opakowania. Ciekawa byłam, jak się u mnie sprawdzi.

Mam swoje ulubione marki “na zimowy przesusz” które na stałe goszczą w mojej łazience, ale zawsze chętnie spróbuję czegoś nowego, co może się akurat sprawdzi lepiej. Vaseline mnie nie zawiódł. Ma lekką konsystencję, jest delikatny, o subtelnym zapachu, który nawilża, ale nie obciąża skóry. Bardzo dobrze się rozsmarowuje, mimo białawych smug. Mimo, że balsam zawiera wazelinę to nie zostawia na skórze tłustej powłoki i szybko się wchłania, przynosi błyskawiczne ukojenie. Skóra mnie już nie swędzi i nie mam przesuszeń, aż do kolejnego prysznica jest miękka, gładka i ładnie nawilżona.

Podobne: EcoLab, Japońskie Mleczko do Ciała Witaminy | recenzja

Podsumowanie:

Chociaż balsam zawiera w składzie parafinę i być może nie jest całkowicie naturalny, to raczej typowy drogeryjny produkt. jednak zimą to właśnie wazelina potrafi najlepiej nawilżyć i zatrzymać to nawilżenie w głębii naszej skóry. Zapobiega odwodnieniu i parowaniu wilgoci z powierzchni. Na sezon grzewczy i zimowy przesusz nadaje się więc idealnie.

Znacie produkty Vaseline?

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba ocen: 99

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Exit mobile version