Wcierka Vianek na porost włosów – czy warto kupić?

Hej, kochani! Dzisiaj mam dla Was kolejny post włosowy, czyli Vianek, wcierka tonik normalizująca do skóry głowy.

Vianek to wcierka bezalkoholowa z wyciągami ziołowymi, zawiera kompleks ekstraktów z pokrzywy, skrzypu, łopianu, szałwii i brzozy, oraz olejki eteryczne- rozmarynowy i eukaliptusowy.

Kupiłam wcierkę Vianek jako dodatek do gazety – Wysokie obcasy Extra. Z rozpędu, bo pamiętałam, że ktoś już o tym pisał na Instagramie, a jakaś pani w Empiku twierdziła, że w kilku sklepach nie mogła dostać a tu jest. Trochę nie byłam przekonana, czy tak się to bardzo opłaca, więc w domu od razu zaczęłam sprawdzać.

Wszystko się zgadzało. Skład, pojemność, opakowanie – to samo. Wcierka od Vianka kosztuje zwykle w ich sklepie internetowym 20.99 zł, ta sama z gazetką- 7,98. Plus mamy gazetkę do poczytania. Rzeczywiście świetna akcja firmy, na pewno wiele osób będzie mogło dzięki temu przetestować kosmetyk. Kolejnego dnia dokupiłam drugie opakowanie (gazetkę dałam znajomej). Od razu rozpoczęłam testy, liczyłam wtedy na zapuszczenie włosów i poprawę stanu skóry głowy, bo od sportu bardzo mi się przetłuszczała.

Wcierkę Vianek używałam juz jakiś czas temu, a właściwie zużyłam od razu dwa opakowania z małą przerwa miedzy nimi, można więc powiedzieć, że była to długa kuracja i mogę coś o niej rzetelnego powiedzieć. Jeśli jesteście ciekawi, jak mi się sprawdziła, zapraszam do dalszej części wpisu.

Wcierka Vianek, Normalizujący tonik- wcierka do skóry głowy

Opis producenta:

Preparat w formie toniku do stosowania na skórę głowy, normalizujący pracę gruczołów łojowych. Zawiera kompleks ekstraktów z pokrzywy, skrzypu, łopianu, szałwii i brzozy, bogatych w składniki mineralne (cynk, miedź, krzem) oraz witaminy, które wzmacniają cebulki, znacząco przyspieszając wzrost włosów. Olejki rozmarynowy i eukaliptusowy odświeżają, pobudzają i odżywiają skórę głowy. Systematycznie stosowanie sprawia, że włosy rosną mocniejsze i grubsze, stają się bardziej odporne na uszkodzenia.

Skład INCI:

Aqua, Propanediol, Glycerin, Urtica Dioica Leaf Extract, Equisetum Arvense Leaf Extract, Arctium Lappa Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Betula Alba Leaf Extract, Panthenol, Coco-Glucoside, Lactic Acid, Cocamidopropyl Betaine, Phytic Acid, Rosmarinus Officinalis Oil, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Benzyl Alcohol, Parfum, Limonene, Linalool, Geraniol, Citral, Dehydroacetic Acid.

Pojemność: 150 ml

Cena: 22.00 zł

Sposób użycia

Codziennie przez 2-3 minuty wcieraj w skórę głowy. Nie spłukuj. Kurację stosuj przez minimum 4 tygodnie.

Termin ważności: 18 miesięcy od daty produkcji, 3 miesiące od momentu otwarcia.

Moja opinia:

Vianek to wcierka bezalkoholowa z wyciągami ziołowymi, zawiera kompleks ekstraktów z pokrzywy, skrzypu, łopianu, szałwii i brzozy, oraz olejki eteryczne – rozmarynowy i eukaliptusowy.

Opakowanie

Wcierka Vianek sprzedawana jest w buteleczce z gustownym nadrukiem, typowej dla naturalnej serii Vianka. Ma wygodny aplikator, który niestety od razu mi się zepsuł, więc nakładałam wcierkę za pomocą strzykawki. Średnio jedna butelka wystarczyła mi na miesiąc stosowania raz dziennie.

Działanie

Wcierka Vianek ma kolor jasnożółty, czuć w niej ekstrakty ziołowe ale sam zapach jest słodko ziołowy, łagodny i delikatny. Nikomu na pewno nie będzie przeszkadzać. Ziołowe składniki szybko wchłaniają w skórę i pobudzają krążenie, działają antybakteryjnie i pobudzają prace cebulek włosowych. Słyszałam od kilku czytelniczek, że wcierka Vianek może sklejać włosy lub przetłuszczać – wtedy stosujemy ją tylko przed myciem. U mnie jednak wprost przeciwnie, zadziałała bardzo pozytywnie.

Nie zauważyłam co prawda zbyt widocznego zmniejszenia wypadania włosów ani szalonego przyrostu, ale główne obietnice producenta nawet się sprawdziły. Włosy o wiele wolniej mi się przetłuszczają, utrzymują świeżość nawet pod czapką, wyglądają na zdrowsze, mocniejsze i bardziej lśniące. Fryzura robi się tłusta dopiero po czterech dniach, co jest chyba moim rekordem, nie muszę ich myć juz tak często.

Ponadto niedługo po kuracji zauważyłam wysyp babyhair!

Nie wierzyłam, że jakikolwiek środek ziołowy może spowodować tak dobre rezultaty na mojej głowie, ale jednak – w widoczny sposób moje włosy się zagęściły. Zauważyłam, że mam coraz więcej odstających włosków, spinki juz nie trzymają ich w ryzach, głowa wygląda na naelektryzowaną. musiałam porzucić kucyk, na jakiś czas, dopóki włoski nie podrosną, bo nie wyglądało to zbyt elegancko.

Preparat wspomógł mi także zarastanie zakoli. Nie wiem tylko, czy tak bardzo pobudził wzrost włosów, no ale moje cebulki są dość oporne. Właśnie przez to byłam zaskoczona osiągniętymi świetnymi rezultatami dzięki wcierce Vianek.

Podobne: Capitavit, ziołowa wcierka na szybki porost włosów

Podsumowanie

Znacie ten kosmetyk? Ja go będę dalej testować.
Asia