PuroBio Sublime BBcream- najlepszy podkład naturalny

Hej, kochani! Na mojej toaletce obecnie znajduje się kilka otwartych podkładów, o których chciałabym wam kolejno opowiedzieć. Jednym z nich jest PuroBio BB cream, zdecydowanie jeden z moich najbardziej ulubionych podkładów o naturalnym składzie.

Trochę przypadkiem używam nie jednego czy dwóch, jak to mam w zwyczaju, ale aż tylu produktów na raz. Ale skoro są już otwarte, sięgam po nie na zmianę, w zależności od efektu, jaki oczekuję. I pory roku, ponieważ różnią się między sobą nie tylko stopniem krycia, ale i odcieniem i konsystencjami. 

Jednym z moich zdecydowanych faworytów jest właśnie BB Cream Sublime od PuroBIO. Bo mimo, że nazwany jest kremem bb, to traktuję go jak mój najlepszy, najbardziej kryjący podkład- niezawodny na wielkie wyjścia i sesje zdjęciowe. Jesteście ciekawi, czemu? Zapraszam do mojej recenzji. 

PuroBio BB cream
PuroBio BB cream

PuroBio Sublime BB cream, odcień 2

Opis produktu:

Podkład BB Sublime o kremowej konsystencji jest idealny do każdego rodzaju cery, doskonale tuszuje wszelkie niedoskonałości skóry. Dzięki swojej lekkiej strukturze i średnim kryciu, zapewnia naturalny, świetlisty efekt makijażu, bez obciążania skóry. Podkład BB cream wzbogacony został cennymi, aktywnymi składnikami roślinnymi jak: hydrolat z szałwii, oleje morelowy, algi chlorella, olej z oliwek, masło shea, witamina E. Doskonale chroni twarz przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych oraz zapewnia długotrwałe nawilżenie.

Pojemność: 30 ml

Cena: 50-60 zł

Dostępność: drogerie internetowe

PuroBio BB cream- najlepszy podkład naturalny, odcień 2
PuroBio BB cream- najlepszy podkład naturalny, odcień 2

Sposób użycia:

Zastosowanie: Nakładać palcami lub gąbką równomiernie na skórę. Dla optymalnego koloru najlepiej wybrać podobny kolor do koloru szyi.

  • Przy suchej skórze krem BB nakładać bezpośrednio suchą gąbką lub pędzlem 03.
  • Przy tłustej skórze powinno się najpierw użyć podkładu. Po nałożeniu kremu BB utrwalić pudrem kompaktowym.
  • Przy skórze mieszanej przed nałożeniem kremu BB powinno się na tłuste obszary zastosować podkład.

Skład:

Salvia Sclarea (Clary) Flower/Leaf/Stem Water*, Squalane, Octyldodecanol, Polyglyceryl-10 Stearate, Parfum (Fragrance), Polyglyceryl-10 Myristate, Mica, Silica, Olive Glycerides, Glyceryl Caprylate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Sstearate, Sodium Stearoyl Lactylate, Aqua (Water), Tocopherol, Apricot Kernel Oil, Polyglyceryl-4 Ester, Glycerin, Microcrystalline Cellulose, Butyrospermum Parkii Butter (Shea Butter), Olea Europea Fruit Oil (Olive Fruit Oil), Cellulose Gum, Maris Aqua (Sea Water), Hydrolyzed Algin, Chlorella Vulgaris Extract, Cellulose, MAY CONTAIN +/-: CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77491 (Iron Oxides), CI 77492 (Iron Oxides), CI 77499 (Iron Oxides), CI 77019 (Mica).

Moja opinia o PuroBio Sublime BB cream:

Analiza składu:

Już na pierwszym miejscu w inci mamy hydrolat z szałwii, która ma działanie antybakteryjne i odkażające. Więc na pewno pomoże osobom z mieszaną, tłustą i trądzikową cerą. Dalej mamy skwalan, który chyba odpowiada na za świetną konsystencję i wygładzanie podkładu. Ma też właściwości nawilżające, zmiękczające, pomaga przeniknąć innym aktywnym składnikom w głąb skóry.

W produkcie mamy także wygładzającą i odbijająca światło krzemionkę, antyoksydacyjną witaminę E, odżywcze oleje – z pestek moreli, masło Shea, oliwę z oliwek, morską wodę oraz algi chlorella zawierające wiele cennych dla skóry witamin i minerałów.

Rewelacyjny skład, nawet jak na organiczny podkład. Mamy więc pewność, że kosmetyk od PuroBio – w przeciwieństwie do silikonowych, drogeryjnych produktów –  nie zatka nam porów. Da skórze oddychać i dodatkowo zadba o odpowiedni poziom jej nawilżenia.

Opakowanie PuroBio Sublime BB cream:

Podkład mieści się w typowej, miękkiej tubce z plastiku z estetyczną grafiką. Bez problemu można wydobyć odpowiednią ilość produktu, nie wylewa się go za dużo, ma kremową, lekką konsystencję musu, nie jest za rzadki i lejący. 

PuroBio ma subtelny, przyjemny zapach, lekko kwiatowo-pudrowy, który bardzo szybko się ulatnia. 

Już od pierwszego użycia – testu na ręce byłam pozytywnie zaskoczona, bo nie w nim śladu białego kremu z pigmentami, jak to zazwyczaj dzieje się z kremami bb o naturalnych składach. Ten produkt ma konsystencję i kolor typowego podkładu i tak samo świetnie się rozprowadza. Jakby był to drogeryjny produkt napakowany silikonami, a przecież wiemy, że tak nie jest :)

Bardzo łatwo aplikować go gąbeczką do makijażu, łatwo sunie po twarzy, wtapia się w skórę i ujednolica kolor. Bardzo dobrze kryje, zakrywa nawet większe niedoskonałości, a w miejscach, gdzie potrzebuję coś więcej ukryć bez problemu można dołożyć kolejną warstwę podkładu i nie robi żadnej plamy. 

Po odpowiednim rozprowadzeniu cera wygląda wprost pięknie i promiennie, nie ma efektu płaskiego matu. Podkład PuroBio nie zwarzył mi się na żadnej bazie, kremie ani korektorze, nie podkreślił zmarszczek, nie zatkał mi porów, nie narobił plam- nawet aplikowany za pomocą palców. 

Zobacz też: Makijaż na Walentynki z kosmetykami naturalnymi

Chociaż czasem, gdy nakładam go w wielkim pospiechu robi nieznaczne smugi, jednak łatwo jest je poprawić. Jego smarowalność jest po prostu kapitalna, a zawarte w formule cenne składniki lepiej dzięki temu wnikają i odżywiają skórę. 

PuroBio BB cream- najlepszy podkład naturalny, odcień 2
PuroBio BB cream- najlepszy podkład naturalny, odcień 2

Nie zauważyłam, aby ważył się w ciągu dnia, po przypudrowaniu nie ścierał się zbyt szybko, nie rolował się, wytrzymał nawet wiele godzin w podróży, gdy wciąż dotykałam twarzy i w końcu w nim zaspałam.

Jeśli chodzi o kolor, to gama kolorystyczna tej serii Purobio jest niestety ograniczona tylko do trzech odcieni. Jasnego (01), średniego (02) oraz ciemnego (03). Mój średni ocień wydaje się na ręce i papierze trochę zbyt ciepły, za ciemny, przygotowałam się nawet, że w zimie będę musiała go trochę rozjaśnić za pomocą pigmentów, ale w jakiś sposób wtapia się w moją skórę o żółtych podtonach i nie wygląda zbyt ciemno, pomarańczowo ani w żaden sposób dziwnie. Zobaczcie sami, jak delikatnie rozsmarowany na ręce właściwie już nie jest widoczny.

Dzięki lekkiej konsystencji produkt jest bardzo wydajny, ma też świetne krycie, więc niewielka ilość wystarcza, by pokryć nim całą twarz, przez co wysoka cena już tak nie odstrasza, bo wystarczy na zdecydowanie więcej aplikacji, niż zwykły krem bb.

Kosmetyk udowodnił mi raz na zawsze, że wegański i ekologiczny podkład o dobrym składzie może być tak samo dobry a nawet o niebo lepszy, niż tradycyjny makijaż. Nie trzeba się bać, że nie będzie wystarczający na wielkie wyjścia. Bo przyznam, że dawniej, gdy używałam głównie podkładów mineralnych i tych z firmy Alverde, czasem używałam próbek drogeryjnych. Bałam się trwałości i niewystarczające krycia tych naturalnych.

Smarowalna formuła, skład i krycie są w podkładzie PuroBio są rewelacyjne. Biorąc też pod uwagę też jego dostosowywanie się do koloru skóry i dobrą wydajność uważam, że cena co do efektów nie jest zawyżona. Nawet jak na mnie, choć przyznam, że tak spory,  jednorazowy wydatek kosmetyczny musiałam dobrze przemyśleć. W końcu, zachęcona wieloma dobrymi opiniami, kupiłam go sobie na urodziny i szczerze go wszystkim polecam. Zwłaszcza osobom, które tak jak ja niedawno, robią pierwsze kroki w przechodzeniu na naturalną stronę także w makijażu. A pamiętajcie, że kosmetyki nosimy na twarzy codziennie, przez wiele godzin i ich skład nie jest obojętny dla naszej skóry.

Podsumowanie:

Warto zainwestować w organiczne produkty, wygląd naszej cery już za kilka lat z nawiązką nam to wynagrodzi. Podkład od PuroBio spełnia wszystkie moje oczekiwania co do działania naturalnego makijażu i na pewno nie raz jeszcze ponownie go zakupię.

Znacie naturalną kolorówkę Purobio?

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba ocen: 175

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

Podobne artykuły

12 komentarzy

Zostaw swój komentarz