Olejowanie włosów przez miesiąc | początek kuracji

Witajcie, kochani! Dzisiaj mam dla was kolejny post o zapuszczaniu włosów, tym razem będzie to olejowanie włosów przez miesiąc. Kilka dni temu rozpoczęłam już tą kurację, korzystając z tego, że deszczowa pogoda oraz Covid nie pozwalają na zbyt dużą aktywność na zewnątrz.

Kurację będę przeprowadzała codziennie, przez kolejny miesiąc. W skórę głowy będę wcierać olejek DIY z ziół, czosnku i cebuli, na który przepis pojawi się tu niedługo na blogu. Na długość włosów natomiast będę stosować zamiennie różne oleje, chociaż najczęściej te, które znajdują się w moim aktualnym projekcie denko. Dzięki temu zejdą mi dużo szybciej.

Mam nadzieję, że przyniesie dobre efekty w zapuszczaniu oraz poprawieniu stanu moich włosów na długości. Mam także nadzieję na zużycie olejów oraz odzywek które już od zbyt dawna stoją na mojej łazienkowej półce.

W ciagu ostatnich kilku lat regularnie olejuję włosy, prawie przed każdym myciem włosów, moje zapasy olejów są jednak nie do wyczerpania. Co jakiś czas przeprowadzam również tygodniową kurację -olejowanie włosów metoda inwersji, która także bardzo mi się sprawdziła. Tym razem postanowiłam jednak podążyć śladem inncyh blogerek włosowych, które właśnie teraz robią miesięczną kuracje olejowania włosów na przymusowej izolacji. Jest to dobry pomysł an to, aby zając myśli czymś innym, niż wirusem oraz aby przy okazji zadbać o włosy, kiedy nikt nas codziennie nie widzi i nie musimy wyglądać pokazowo. Jeśli więc jesteście ciekawi metody inwersji, zapraszam do dalszej części wpisu.

Olejowanie włosów przez miesiąc

Olejowanie włosów przez miesiąc- na czym polega moja kuracja?

  • Olejowanie włosów rozpoczęłam już kilka dni temu, od porządnego ich umycia oczyszczającym szamponem, peelingu i maski odżywczej.
  • Kurację będę przeprowadzała codziennie, przez kolejny miesiąc wykonując dokładne olejowanie zarówno skalpu jak i długości.
  • W skórę głowy będę wcierać mój sprawdzony olejek DIY z ziół, czosnku i cebuli, na który przepis pojawi się tu niedługo na blogu.
  • Na długość włosów natomiast będę stosować zamiennie różne oleje, chociaż najczęściej te, które znajdują się w moim aktualnym projekcie denko. Dzięki temu zejdą mi dużo szybciej, a włosy będą mieć różnorodność.

Zobacz także: Projekt denko 20 w 2020 | kosmetyki do włosów

  • Podkład pod olejowanie skalpu to moja wcierka z trzech ziół, na którą nakładam jeszcze olej.
  • Następnie wykonuję porządny masaż skóry palcami oraz przyrządami z wypustkami.
  • Będę też wykonywać masaż skóry głoyw metodą inwersji, aby jeszcze bardziej pobudzić krążenie i odżywić cebulki włosów

    Zobacz tutaj: Metoda inwersji – jak zwiększyć porost włosów?
  • Długość olejuję zazwyczaj na podkład nawilżający, najczęściej na odżywce w sprayu, wodzie z kewry lub toniku Ziaja.
  • Mogą się także do tego przydać domowe przepisy na podkład pod olejowanie, np. woda z cukrem, miodem, żel aloesowy, odzywka nawilżająca. Niestety w moim projekcie denko taka się nie znajduje, ale może zorbię przepis DIY na podkład do olejowania włosów z półproduktów, które także muszę szybko zużyć.
  • Olej trzymam na włosach co najmniej godzinę po domu, związane w koczek.
  • Czasem nie zmywam oleju do kolejnego dnia, a dokładam mniejsza porcję i myje włosy co drug dzień. Mojej skórze głowy ani długości zupełnie to nie przeszkadza, mam wręcz wrażenie, że włosy spijają olej i jak najbardziej im się to przyda.
  • Po tym czasie zmywam olej z włosów, najpierw wodą, potem odżywką do emulgowania.
  • Co kilka dni używam także szamponu, raz łagodnego, raz mocniejszego, raz z mąki DIY.

    Przepis: Domowy szampon do włosów z mąki żytniej | no poo
  • Na koniec stosuję odżywkę, zazwyczaj tylko do wczesywania.
  • Co kilka dni robię kurację maską do włosów pod ciepłym czepkiem.
  • Zachowuję równowagę PEH, wymieniając odzywki do włosów, jednak starając się zużyć jak najwięcej produktów z mojego projektu denko.
  • Jednak projekt możecie spokojnie wykonać z jednym olejem oraz jedną, emolientową i wielofunkcyjną odżywką.
  • Po myciu włosów suszę je w naturalny sposób, używając domowych metod.

    Zobacz: Jak szybko wysuszyć włosy? 10 prostych sposobów
  • Stosuję lekką wcierkę ziołową do skóry głowy i odrobinę serum na końcówki.
  • Kuracji nie uzupełniam w żaden inny sposób, ani suplementami, ani kosmetykami, aby mój test w poprawie jakości włosów i przyroście po miesiącu stosowania kuracji był jak najbardziej rzetelny.
Olejowanie włosów przez miesiąc

Olejowanie włosów przez miesiąc- jakie rezultaty można osiągnąć?

Wiele blogerek włosach od wielu lat przeprowadza takie testy i kuracje. Ich wyniki, które niedawno oglądałam na relacjach Instagramowych wyglądają bardzo obiecująco. Co więc możemy osiągnąć po miesiącu regularnego olejowanie włosów?

  • znaczne zwiększenie porostu włosów
  • wysyp baby hair i zagęszczenie czupryny
  • zarośnięcie “łysych” zakoli
  • blask i gładkość na długości
  • większa elastyczność końcówek
  • zanik przesuszenia zniszczonych zabiegami włosów
  • poprawa ogólnego stanu i wyglądu włosów
  • poprawa stanu zdrowia skóry głowy
  • zużycie zalegających olei oraz odżywek
  • nawyk masażu oraz olejowania przed każdym kolejnym myciem
Olejowanie włosów przez miesiąc

Podsumowanie

Jak widzicie, taka kuracja wyglada na bardzo obiecującą. Mam szczera nadzieję, że przyniesie mi dobre rezultaty. może się wydawać, ze codzienne mycie będzie kłopotliwe, zwłaszcza, ze jest zimno a i mam długie włosy. Jednak zupełnie mi to nie przeszkadza, ponieważ szybko schną, a takie olejowanie włosów na kilka minut można łatwo wpleść w swoją codzienną rutynę. Będę wiec kontynuować swoje testy i relację z efektów napisze wam w kolejnym poście. Mam tez nadzieję, że ktoś się do mnie przyłączy i będzie nam raźniej w codziennych masażach.

Dajcie znać, czy podobają wam się takie pomysły na olejowanie włosów,
Asia

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba ocen: 135

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

Podobne artykuły

Zostaw pierwszy komentarz