Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal

Hej, kochani. Wreszcie przyszedł czas na kolejne recenzje stylizatorów na moim blogu, postanowiłam więc opowiedzieć o Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal. W blogowym świecie kręconowłosych bardzo popularna jest pianka z tej samej serii, mnie jednak najbardziej zainteresował spray Curl, czyli pierwszy u nas dostępny lakier do włosów bez alkoholu oraz oczywiście ten krem do stylizacji loków.

Przyznam się, że jestem uprzedzona do produktów już na początku, przez politykę firmy. Bardzo długo próbowałam zakupić całą serię Curl od Nivea, także Wy wysłaliście mi wiele próśb o recenzowanie serii, jednak na początku nigdzie nie były dostępne. Tymczasem jakiś czas póżniej moja koleżanka posiadała krem do włosów Nivea Curl defining Creme i oddała mi go do testowania. Zachęcona jej opinią, że jest to wspaniały kosmetyk nawet do jej słabych fal postanowiłam dać mu szansę i przetestować.

Używałam go zarówno solo i w miksach, po myciu oraz do wydobywania moich loków jak i do stylizacji różnych wariantów lokowych fryzur mechanicznie. Jeśli jesteście ciekawi, jak mi się sprawdza w tych wszystkich rolach, zapraszam do dalszej części wpisu i mojej krótkiej recenzji.

Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal

NIVEA, CURL defining Creme, KREM DO WŁOSÓW PODKREŚLAJĄCY SKRĘT LOKÓW

Krem Podkreślający Skręt Loków NIVEA – nasza innowacyjna formuła z pielęgnującym suchym olejkiem. Zapewnia kontrolę nad niesfornymi kosmykami. Podkreśla skręt fal i loków nadając im sprężystość.

Skład:

Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Sorbitol, VP/VA Copolymer, Squalane, Palmitamidopropyltrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Geraniol, Coumarin, BHT, Parfum

Cena: 16,99 zł

Zawartość: 140 ml

PRZYGOTOWANIE I STOSOWANIE

  1. Nanieś na wilgotne włosy od nasady po końce.
  2. Pozwól włosom wyschnąć naturalnie lub wysusz przy pomocy suszarki z dyfuzorem. Dla lepszego zdefiniowania loków nałóż krem na suche włosy.

Ekstra wskazówka:

Ugnieć loki i układaj je pasmo po pasmie aby uzyskać pożądaną fryzurę.

Podobne: Schwarzkopf, got2b, Balsam przeciw puszeniu się włosów

Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal
Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal

Kilka słów o byciu blogerką włosową w tych czasach

Przyznam się, że jestem uprzedzona do produktów już na początku, przez politykę firmy. Seria od początku była bardzo popularna, wysypały się recenzje na Youtube i na blogach. Bardzo długo więc próbowałam zakupić choć jeden produkt, także Wy wysłaliście mi wiele próśb o recenzowanie serii, jednak na początku nigdzie nie były dostępne. Spędziłam dużo czasu chodząc po drogeriach w moim mieście, online też dopiero wchodziły do dystrybucji w Rossmann.

W końcu napisałam do działu promocji Nivea z prośbą, o wysłanie mi choć jednego produktu w celu recenzji- w ramach barterowej współpracy lub zaproponowałam, że zapłacę, niech tylko powiedzą, gdzie można kupić. Niestety jedna pani odsyłała mnie do kolejnej, ta do agencji, która się niby tym zajmuje, tam znowu do kogoś i na końcu okazało się, że przecież mogę produkty wygrać w konkursie na ich stronie, więc tam proszę próbować. Oczywiście za każdym razem takich przekierowań czułam się jak nastolatka, która próbuje naciągnąć kogoś na kosmetyki za kilka groszy.

I to wszystko mimo, że jako rzetelna blogerka pytałam w celu recenzji, pokazywałam dowody na kiepską dostępność i oferowałam nawet, że sama kupię produkty. Tak, wiem, że jest to ogromna firma i podejmują zapewne tylko płatne współprace z największymi TikTokami, a nie jakąś stroną dla włosomaniaczek, która tylko zawraca im głowę. Wiem też, że nie mam jakiejś ogromnej czytelności ani zasięgów, ale radzę sobie znakomicie w blogosferze, jestem poważną blogerką włosową od ponad 10 i naprawdę, nigdy żadna firma jeszcze mnie tak nie potraktowała: najwyżej uprzejmie nie podejmowali współpracy. Bardzo to było wszystko było przykre.

Wszystkie nowe serie Nivea wkrótce potem stały się dobrze dostępne i kusiły promocjami, ale ja zraziłam się okropnie i postanowiłam nie kupować ani nie recenzować niczego z tej korporacji. Bardzo was wiec przepraszam, że nie spełniłam próśb o recenzję, ale sami widzicie, jak to wyszło.
Tymczasem jakiś czas póżniej moja koleżanka posiadała krem do włosów Nivea Curl i oddała mi go do testowania. Zachęcona jej opinią, że jest to wspaniały kosmetyk nawet do jej słabych fal postanowiłam dać mu szansę i przetestować.

Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal

Nivea Curl defining Creme, moja opinia:

Krem jest częścią serii, w skład której wchodzi też pianka i lakier. Żałuję, że nie mogłam testować go więc wraz z pianką, na pewno miałabym lepszy hold. Opakowanie jest dość małe, ale bardzo estetyczne i typowe dla marki, od razu przykuwa uwagę. Ma konsystencję białego, zwartego kremu o przyjemnym, nie nachalnym zapachu i lekkiej konsystencji. Miło rozciera się w palcach i przyjemnie się go stosuje. Mimo małej pojemności jest dość wydajny, mała porcja w zupełności wystarcza na moje długie włosy.

W składzie nie ma alkoholi, oblepiaczy ani wysuszaczy, jest za to całkiem nieźle- wysoko w składzie widzę masło shea, glicerynę, sorbitol, skwalan, polimery. Czyli ma skład emolientowy z humektatami, jednak mnie nigdy nie spuszył.

Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal
Nivea, Curl defining Creme, krem do stylizacji loków i fal

Można go używać na suche lub mokre włosy. Ja używałam na mokre, po każdym myciu i odsączeniu, a przed żelem i suszeniem suszarką. Krem Nivea niestety nie był w stanie jako solo stylizator utrzymać skrętu moich falowanych włosów, ale opis producenta wcale tego nie obiecuje- nawet na opakowaniu mamy “light hold”. Krem raczej zmiękcza i pielęgnuje pukle niż je definiuje, ale w połączeniu z innymi żelami czy piankami całkiem nieźle mi się sprawdzał. Nie skleja i nie obciąża, włosy są po nim gładkie, krem nadaje im połysku, ujarzmia i sprawia, że loczki są mięsiste i sprężyste. Nigdy mnie nie obciążył, lepiej jednak nie przesadzać z ilością, ponieważ w przeciwnym razie może spowodować efekt przetłuszczenia.

Podsumowanie:

Myślę, że krem Nivea Curl może bardziej sprawdzić się jako solo stylizator loczkom typu sprężynki, a falom już bardziej jako BS, podkład pod żel lub w metodzie łączenia stylizatorów. Mimo wszystko to przyjemny produkt. Warto wypróbować całą serię i samemu się przekonać, składy wyglądają na naprawdę niezłe, a często są w promocji.

Znacie krem do włosów Nivea Curl?

Oceń artykuł:

Średnia ocena: 5 / 5. Liczba ocen: 125

Jeszcze nikt nie ocenił! Bądź pierwsza/y!

Podobne artykuły

Zostaw pierwszy komentarz