Hej, kochani! Dzisiaj mam dla Was kolejny post włosowy, czyli ostatnią nowość pielęgnacyjną: JANTAR, Kuracja w ampułkach z wyciągiem z bursztynu. Jak wiecie, wcierka tej firmy jest kultowym kosmetykiem włosomaniaczek, znanym na rynku od wielu lat. Kiedyś miała szklane, apteczne opakowanie i niską cenę, nic dziwnego, że była tak popularna, zwłaszcza, że mało było takich produktów na rynku.
Stosowałam go jeszcze na samym początku bloga włosowego, który tutaj systematycznie przenoszę, czyli naprawdę dawno temu. Jednak firma Farmona z serią Jantar się rozwija i teraz dosłownie co chwilę rozpieszcza nas nowymi hitami -nie tylko do pielęgnacji włosów, ale nawet ciała i rąk.
Bardzo mnie to cieszy. Uwielbiam i wcierkę Jantar i ich mgiełkę oraz nowe odżywki, a wyciąg z bursztynu swietnie się sprawdza w pielęgnacji mojego ciała. Więc kiedy tylko zobaczyłam tą (dla mnie) nowość na sklepowej półce, bez wahania po nią sięgnęłam. Patrząc po składzie, jestem pewna, że działanie będzie tak samo dobre jak wcierka Jantar, ale nawet lepsze, bo bardziej skoncentrowane. Jeśli jesteście ciekawi, jak mi się sprawdziła kuracja Jantar, zapraszam do dalszej części wpisu i mojej krótkiej recenzji.
Farmona, JANTAR, Kuracja w ampułkach z wyciągiem z bursztynu
Do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych. Bogata w składniki aktywne receptura gwarantuje spektakularne efekty. Wyciąg z bursztynu pielęgnuje, odżywia i wzmacnia strukturę włosów, poprawiając ich kondycję. Proteiny jedwabiu nadają włosom elastyczność, miękkość i połysk. Glukoza oraz witaminy A, E i F nawilżają, intensywnie odżywiają i wzmacniają włosy. Kompleks AHA delikatnie zmiękcza naskórek, ułatwiając wnikanie substancjom aktywnym, a Trichogen® stymuluje wzrost i przedłuża cykl życia włosa.
Składniki/Ingredients:
Aqua (Water), Alcohol Denat, Glycerin, Propylene Glycol, Amber Extract, Glucose, Panax Ginseng Root Extract, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, PEG-12 Dimethicone, Calcium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine HCl, Citrulline, Glucosamine HCl, Biotin, Hydrolyzed Silk, Lactic Acid, Glycolic Acid, Citric Acid, Malic Acid, Salicylic Acid, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Sodium Hydroxide, Caramel, Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal.
Sposób użycia:
Zawartość ampułki nanieść na skórę głowy i wykonać około 2 minutowy masaż. Nie spłukiwać. Stosować po każdym myciu głowy jako kurację, aż do momentu uzyskania widocznej poprawy stanu włosów, a następnie dla podtrzymania efektów raz w tygodniu.
Składniki aktywne:
- wyciąg z bursztynu – pielęgnuje i wzmacnia strukturę włosów, poprawiając ich kondycję
- proteiny jedwabiu – nadają włosom elastyczność, miękkość i połysk
- glukoza oraz witaminy A, E i F – nawilżają, intensywnie odżywiają i wzmacniają włosy
- kompleks AHA – delikatnie złuszcza naskórek, ułatwiając wnikanie substancjom aktywnym
- Trichogen®- stymuluje wzrost i przedłuża cykl życia włosa
Pojemność: 5x5ml
Cena: 15,50 zł
Kuracja Jantar, moja opinia:
Uwielbiam i wcierkę Jantar i ich mgiełkę oraz nowe odżywki, a wyciąg z bursztynu swietnie się sprawdza w pielęgnacji mojego ciała. Więc kiedy tylko zobaczyłam tą (dla mnie) nowość na sklepowej półce, bez wahania po nią sięgnęłam.
OPAKOWANIE:
Pamiętam czasy, gdy w drogeriach były trzy wcierki na krzyż i to w szklanych opakowanych aptecznych, jak klasyczna Jantar. Obecnie mamy wysyp produktów, jednak firma Farmona z serią Jantar wciąż się rozwija i teraz dosłownie co chwilę rozpieszcza nas nowymi hitami -nie tylko do pielęgnacji włosów, ale nawet ciała i rąk. Cała nowa seria Jantar prezentuje się cudownie na półkach i kusi do testowania. Opakowania są proste i mają kolorowe nadruki nawiązujące do składników; bursztyny, zioła, wyciągi.
Kurację Jantar w ampułkach umieszczono w prostokątnym opakowaniu z wyciętym okienkiem, w środku znajduje się plastikowy blister, w którym umieszczono 5 szklanych ampułekz plastikowym kapselkiem i plastikowy aplikator z zatyczką. Karton pozbawiony jest zbędnego plastiku, a same ampułki są szklane i mają wygodne do stosowania objętości 5 ml. Na opakowaniu jest też instrukcja jak otworzyć ampułkę i zamontować aplikator, ale oczywiście ja je nabierałam strzykawką.
Skład:
Sam płyn jest jasny, lekko bursztynowy, nie ma bardzo mocnego zapachu, raczej taki bardziej męski, rozwodniony Jantar, na szczęście szybko znika.
Ampułki są alkoholowe, na samym początku znajdziemy Alhohol Danat i glikol propylenowy, więc zapewniają lepsze wchłanianie się składnikom aktywnym oraz zapobiega namnażaniu się bakterii. Taką mocną wcierkę jednak odradzam skórom wrażliwym i początkującym, bo może nieco podrażnić. Zaraz po alkoholach znajduje się ekstrakt z bursztynu i z korzenia żeń – szenia
oraz z korzenia łopianu, więc wcierka będzie działać nie tylko genialnie na wypadanie i porost, ale powinna też ograniczyć przetłuszczanie się włosów.
DZIAŁANIE:
Stosowałam ją tylko po myciu włosów, na suchą i czystą skórę, czyli 2-3 razy na tydzień. Myślę, że jets to działanie podobne do kultowej wcierki Jantar, ale bardziej skondensowane, lepsze i silniejsze. Wychodzi dużo drożej, ale nie żałuję wydanych pieniędzy. Na początek na próbę kupiłam jedno opakowanie ampułek w promocji, jednak już po takiej krótkiej kuracji mogę stwierdzić, że pomogła mi ograniczyć wypadanie włosów- niemal całkowicie, do kilka marnych włosów zbieranych przy myciu. Rzeczywiście też zmniejszała przetłuszczanie się skalpu. Wcierka podnosi włosy u nasady, od razu stają się bardziej puszyste, miękkie, pełne objętości, włosy ładnie się rozczesywały i układały.
Jestem zadowolona z kuracji Jantar, szybko więc zakupiłam kolejne opakowania- najtaniej kupić je przez internet. Ampułki stosuję około miesiąca, apotem robię sobie przerwę na kilka dni i wracam do używania.
Ampułki są skuteczne, na mnie mocno podziałały i zapewniam, że to moja prywatna opinia bez sponsorowania przez firmę Farmona. Jednak przy każdej takie kuracji wymagana jest od nas cierpliwość i systematyczność, wcierkę stosujemy po każdym myciu i przy nakładaniu wykonujemy dokładny masaż, wtedy na pewno zauważymy szybkie efekty.
Podobne: Isana, woda brzozowa do włosów- najtańsza wcierka
Podsumowując:
Jestem zadowolona z kuracji Jantar i zakupiłam już nowe opakowania. Ampułki są skuteczne, na mnie mocno podziałały i zapewniam, że to moja prywatna opinia bez sponsorowania przez firmę Farmona. Jest to świetny produkt warty polecenia na bardzo silne wypadanie włosów, polecam go do wypróbowania i mam nadzieję, że sieć nigdy nie zaprzestanie sprzedaży tego przedziwnego kosmetyku.
Znacie ten kosmetyk? Ja go będę dalej z przyjemnością używać.
Asia
