Hej, kochani! Przygotowałam dla Was kolejny post o nowościach kosmetycznych do włosów– wcierki Banfi, maski Kallos i Balea. Czyli kosmetykach kupionych przeze mnie podczas ostaniej wyprawy na Węgry. Są to głównie maski i odżywki do włosów oraz wcierki. Jest to także kolejny wpis z nowej serii: Jakie naturalne kosmetyki do włosów warto kupić na Węgrzech?
Pomyslałam, że być może znajdziecie się kiedyś na wakacjach w Budapeszcie i będziecie chciały zakupić coś do mycia albo pokręcić się po sklepach. A wiadomo, że kosmetyki to najlepsza pamiątka, bo jaka praktyczna! Więc co kupić? Przed wyjazdem zrobiłam mały risercz dotyczący naturalnych kosmetyków, niestety, trudno jest tam kupić tanie i dobre. Przeważają te najpopularniejsze, drogeryjne- z Drogerii DM, Muller i Rossmann. Jedynie w tych malutkich, azjatyckich i arabskich sklepikach można zapolować na perełki- oleje, masła, tanie Kallosy i Syos, jest nawet henna! My z siostrą nie miałyśmy, aby po nich chodzić, ale i tak udało nam się kupić kilka rzeczy. Jeśli jesteście ciekawi tych nowości włosowych, zapraszam do dalszej części wpisu.
Balea Profesionnal, Kopfhaut-Balance, łagodząca odżywka do skóry głowy
- Delikatnie pielęgnowana skóra głowy
- Włosy łatwo się rozczesują, mają jedwabisty połysk
- Pielęgnacyjna formuła z keratyną i ekstraktem z białej herbaty
- Formuła bez silikonu
- Kompatybilność ze skórą zatwierdzona dermatologicznie
Balea Pro Scalp Conditioner nawilża wrażliwą skórę głowy, delikatnie ją odżywia i zapobiega wysychaniu włosów. Pomaga przeciwdziałać uczuciu napięcia wrażliwej, przesuszonej skóry głowy i przywraca zniszczonym włosom naturalny połysk – przy optymalnym rozczesywaniu. Składniki włosów, takie jak keratyna, są magazynowane w strukturze włosa, pomagają wzmocnić włókna włosa i zapewniają lepszą jakość włosów.
Skład:
Aqua | Cetearyl Alcohol | Stearamidopropyl Dimethylamine | Glycerin | Glyceryl Stearate | Kaolin | Panthenol | Lactic Acid | Bisabolol | Allantoin | Hydrolyzed Keratin | Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride | Cetrimonium Chloride | Zinc PCA | Camellia Sinensis Leaf Extract | Disodium EDTA | Parfum | Linalool | Sodium Benzoate
Pojemność: 200 ml
Cena: 7 zł
Moja opinia:
Balea Kopfhaut Balance to lekka i oczyszczająca odżywka do wrażliwej, podrażnionej i suchej skóry głowy z keratyną, glinką i ekstraktem z białej herbaty. Kupiłam ją najpierw w celu wcierania w skórę głowy, gdy dostałąm lekkiego podrażnienie od wcierek alkoholowych. Swietnie się do tego sprawdziła! Szybko wszystko złagodziła, do tego była bardzo przyjemna, kremowa i otulająca w stosowaniu. Zapach delikatny, kremowy. Włosy są po niej nawilżone, bardzo miękkie i skóra głowy mniej się przetłuszcza. Jako odzywka na podbudzenie porostu włosów także coś zadziała. Zużywałam ją w taki właśnie sposób, oraz jako myjadło i emulgowania oleju. Wcale nie rzadka, idealna. Uwielbiam ją! Musze kupić też maskę z tej serii.
Helia-D, Regenero, Odżywka wzmacniająca włosy
Polecany do regularnego stosowania balsam wzmacniający włosy, który ułatwia rozczesywanie. Aktywnym składnikiem balsamu jest Regenero Solution z 26 starannie wyselekcjonowanych ziół, który odżywia i wzmacnia osłabione, połamane włosy. Dzięki pozostałym składnikom aktywnym (białko roślinne, niacynamid, pantenol) struktura włosów może być mocniejsza, zdrowsza, a włosy są łatwe w pielęgnacji. Kompozycja wegańska.
Sposób użycia:
Dla optymalnego efektu nałóż odżywkę na włosy umyte szamponami Regenero, pozostaw na 2-3 minuty, a następnie spłucz dużą ilością wody.
Skład:
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 28 zł
Moja opinia:
Helia-D, Regenero, to lekki balsam do włosów z wyciągami z 23 ziół. Wzmacnia i regeneruje włosy oraz nadaje im połysk i objętość. Łagodzi problemy ze skórą głowy: podrażnienia i łupież. Cała seria tych produktów uchodzi za jedne z najbardziej naturalnych produktów na pólkach w węgierskim DM, łącznie z bardzo kuszącą wcierką z milionem roślinnych ekstraktów i witaminami, ale były kosmicznie drogie. Pozostałam przy tej odżywce- balsamie, który miał genialny skład- wyciągi ziołowe na bogato. Niestety jest bardzo rzadki, okropnie lejący, gdy masuję nim skórę głowy po umyciu włosów ścieka po palcach, albo nakładam go za dużo. bardzo niewydajna, szybko się kończy. Zapach naturalny, ziołowy, przyjemny i elegancka tubka to niewątpliwie zalety. Brak podrażnień, ładne działanie na porost i wypadanie. Żałuję po czasie, że nie kupiłam więcej z tej serii.
Balea Profesionnal, Kuracja do włosów Oil repair regenerująca do włosów cienkich i suchych
- Lekka, olejkowa kuracja regenerująca włosy
- Z keratyną i olejkiem z kwiatów róży
- Poprawia jakość włosów
- Nie zawiera silikonu
Profesjonalna lekka, regenerująca formuła do pielęgnacji włosów zawierająca keratynę i olejek z kwiatów róży* intensywnie odżywia cienkie i suche włosy. Lekka pielęgnacja włosów wyraźnie poprawia jakość włosów i zapewnia ich optymalną rozciągliwość. Nie zawiera silikonu. Głęboka pielęgnacja zapewniająca jedwabiste w dotyku, olśniewająco lśniące włosy.
Stosowanie:
Delikatnie wmasować w wilgotne włosy, pozostawić na 3-5 minut, a następnie dokładnie spłukać letnią wodą.
Skład:
AQUA | CETEARYL ALCOHOL | ETHYLHEXYL STEARATE | BEHENTRIMONIUM CHLORIDE | GLYCINE SOJA OIL | PANTHENOL | TOCOPHERYL ACETATE | HYDROLYZED KERATIN | HELIANTHUS ANNUUS HYBRID OIL | HYDROLYZED WHEAT PROTEIN | GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE | CETRIMONIUM CHLORIDE | ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT | CITRIC ACID | DIPROPYLENE GLYCOL | SODIUM CHLORIDE | PARFUM | BENZYL ALCOHOL | BENZYL SALICYLATE | LINALOOL | SODIUM BENZOATE | CI 45100.
Pojemność: 300 ml
Cena: 1 199 Ft
Moja opinia:
Chodziłam koło taniutkich masek i odżywek Balea wiele razy, ale nic mi nie pasowało: a tu alkohol, a tu wszędzie proteiny… Jednak po przeczytaniu kilku recenzji na temat tej maski zdecydowałam się jednak spróbować. Maska ma kilka rodzajów hydrolizowancyh protein roślinnych i keratynę, a brak silikonów, co jest bardzo rzadko stosowane w drogeryjnych odżywkach. Rzeczywiście Balea nadaje się na dogłębną kurację regenerującą włosy, zwłaszcza po basenie w lecie. Stosuję zatem do włosingu, pod czepek i folię. Maska jest bardzo gęsta, kremowa i ma jasnoróżowy kolorek. Zapach delikatny, kwiatowy. Bardzo przyjemna. Włosy po niej wyglądają świetnie, układam miękkie i nawilżone loki. Polecam!
Kallos Color, KJMN, maska do włosów farbowanych
Maska do włosów Kallos Color z olejkiem z ziaren lnu i filtrem UV pielęgnuje i odżywia włosy farbowane i zniszczone. Filtr UV chroni kolor wydłużając jego intensywność i zapewnia blask włosom. Olejek z ziaren lnu sprawia, że włosy staja się jedwabiste, miękkie w dotyku i łatwe w układaniu.
Skład INCI:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Linum Usitatissimum Seed Oil, Citric Acid, Benzophenone-3, Propylene Glycol, Parfum, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone
Cena: 4- 12 zł
Pojemność: 1000 ml/ 275ml
Moja opinia:
Swojego czasu maska Kallos była hitem do mycia włosów odżywką- ponieważ była emolientowa, z olejem lnianym, bez silikonów oraz oblepiaczy. Szybko jednak się okazało, że te kosmetyki zawierają Methylisothiazolinone i Methylchloroisothiazolinone, znane jako „itchy Msy” lub „Msy”, czyli uczulające konserwanty. Jest to jednak świetna i uniwersalna odzywka, więc sprawdziła mi się podczas wyjazdu. Kupiłam w sklepiku azjatyckim, gdzie Wszystkie małe Kallosy kosztowały 4 złote. Jedna mi wystarczyła i do mycia włosów, do OMO, do emulgowania i do pielęgnacji, bo mieszałam z produktami spożywczymi do robienia DIY masek. Maska była kremowa, ale przejrzysta, nie za rzadka, nie ściekała z palców. Po użyciu włosy zawsze były bardzo miękkie i łatwo się rozczesywały.
Pełna recenzja: Kallos Color, maska do włosów z olejem lnianym i filtrem UV
Herbaria, Banfi Hajszesz i Lady Banfi, Wcierki na porost i wypadanie włosów
Banfi Hajszesz to węgierska wcierka do skóry głowy o oryginalnej, niespotykanej recepturze! Banfi to pełen ziołowych ekstraktów płyn o pikantnym, lekko chrzanowym zapachu i naturalnym kolorze. W skład wcierki wchodzi tłoczony pod ciśnieniem, a następnie filtrowany alkoholowy ekstrakt z chrzanu, gorczycy, jałowca i oregano. Wcierka pobudza krążenie w skórze głowy, dzięki czemu pobudza i przyspiesza porost włosów.
Skład:
Alcohol, Aqua, Cochloearia Armoracja Root Extract, Brassica Alba Seed Extract, Juniperus Communis Fruit Extract, PEG-40 Hydrogrenated Castor Oil, Parfum, Origanum Majorana Leaf Extract, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Benzyl Salicylate, Linalool, Butylphenyl, Methylpropional, Citrronellol, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene, Carboxaldehyde.
Pojemność: 250ml
Cena: 15- 35 zł
Moja opinia:
Dawno temu zrobiłam recenzję pierwszej i najbardziej tradycyjnej wersji tego kosmetyku, czyli Banfi w czerwonej butelce. Świetnie mi się sprawdziła i kupowałam ją od tamtej pory wiele razy. Stosowałam także Lady Banfi o nieco łagodniejszym zapachu, ale bardzo podobnym działaniu na moje włosy i skórę głowy. Włosy rzeczywiście dużo szybciej mi rosły, do tego są dłużej świeże i uniesione od nasady, mogę myć je rzadziej. W czasie zimowym, przy noszeniu czapki przetłuszczały mi się mniej niż zwykle. Bardzo udany produkt, uważam, że u mnie był bardzo skuteczny.
Pełna recenzja: Banfi, wcierka na wypadanie i szybki porost włosów
Banfi, Herbária Co., Wcierka do włosów pokrzywowa i wcierka do włosów łopianowa
Podczas wizyty w drogerii DM właśnie wpadły mi w oko ziołowe odmiany Banfi- wcierka łopianowa i pokrzywowa, które składem i zapachem przypominają płyny do włosów, czyli wyciąg ziołowy na alkoholu. Także mi się bardzo dobrze sprawdziły. Ziołowa wersja jednak nie sklejała mi tak włosów ani nie obciążała jak zwykła, więc stosowałam je codziennie.
Po wykończeniu obu wersji stwierdzam, że włosy szybciej mi urosły. Nie mam też parwie w ogóle wypadania. Do tego włosy są dłużej świeże i uniesione od nasady, mogę myć je rzadziej. Banfi oryginalna była jednak skuteczniejsza, przy niej zauważyłam najszybszy przyrost włosów.
Przy powrocie do domu zakupiłam sobie jeszcze po jednej buteleczce każdej z wersjo Banfi, co bardzo polecam zrobić. Jak już wspominałam, wszędzie na Węgrzech kosztują około 15 zł za butelkę.
Pełna recenzja: Wcierki Banfi na porost włosów: pokrzywowa i łopianowa
Balea MEN, kofeinowy tonik do włosów Caffein Power Effect
- Wzmacnia cebulki włosów
- Pomaga zapobiegać dziedzicznej utracie włosów
- Odżywia i odświeża skórę głowy pantenolem
- Szybko się wchłania
Kofeinowy tonik do włosów Balea MEN Power Effect zapewnia profesjonalną i skuteczną pielęgnację specjalnie dla męskich włosów. Kompleks kofeiny i RootBio Tec wnika głęboko w cebulki włosów i celowo pomaga zapobiegać dziedzicznej utracie włosów*, wzmacniając w ten sposób cebulki włosów. Szybko wchłaniająca się formuła dodatkowo odżywia i odświeża skórę głowy nawilżającym pantenolem. Jego formuła nie zawiera mikroplastików i rozpuszczalnych w wodzie czysto syntetycznych polimerów.
Stosowanie:
Nakładaj równomiernie na skórę głowy dwa razy dziennie, rano i wieczorem, a następnie wmasuj. Nie spłukiwać.
Skład:
AQUA | ALCOHOL DENAT. | POLYGLYCERYL-4 CAPRATE | GLYCERIN | PANTHENOL | OCIMUM BASILICUM HAIRY ROOT CULTURE EXTRACT | NIACINAMIDE | CAFFEINE | CITRIC ACID | DISODIUM PHOSPHATE | ALCOHOL | PARFUM | LIMONENE.
Pojemność: 150 ml
Cena: 1 199
Moja opinia:
Męski kosmetyk nie męski, jak wcierka z kofeiną to musiałam brać. Skład dobry, super dostępność i butelka ma dziubek do nakładania. Bałam się bezsenności od kofeiny i podrażnień od alkoholu, ale jednak nie nie zauważyłam. Bardzo ładny, mocny i przyjemny zapach, taki mało męski, świeży. Zero sklejania włosów, były bardzo świeże, uniesione u nasady, mniej przetłuszczania. Po wcieraniu przez miesiąc raz dziennie tego i raz dziennie Banfi widziałam efekty. Nawet za dobre- włosy mi urosły rzeczywiście tak dużo, że latałam po sklepach za henną, aby zafarbować widoczne odrosty. Polecam!
Terra Naturi, Henna w kolorze blond do koloryzacji włosów
SKŁADNIKI (INCI)
chamomilla recutita flower powder (kamillenpulver), cassia auriculata leaf powder (cassiapulver), acacia catechu wood extract (akazienpulver), lawsonia inermis leaf powder (hennapulver)
19,19 zł
Pojemność: 100 g
Dostępność: Muller
Moja opinia:
Terra Naturi henna blond to świetna i tania odzywka ziołowa do włosów. Tutaj mamy mieszankę blond, czyli typowe zioła z cassią. Była też z tej serii henna i odcienie brązów, ale kupiłam ten kolor w celu odżywienia włosów i nadania im miodowego połysku. Tak się właśnie stało, jestem zadowolona z efektów. Do tego była w promocji, za 13 zł, co czyni ją najtańszą ziołową farbą jaką testowałam. Świetne, polecam!
Hennedrog, Henne natur, odcień chestnut
Kasztanowa Henna to naturalny barwnik roślinny kojarzony z innymi roślinami, henna ożywia włosy lub wzbogaca je o zniuansowane refleksy. Wzmacniając cebulki, otula włosy i zachowuje ich witalne funkcje, zapewniając fryzurze elastyczność, połysk i objętość. To balansująca i regenerująca kuracja do włosów.
Pojemność: 90 g
Cena: ok. 7 zł.
Podejrzana była ta henna z arabskiego sklepiku. Jednak miałam już ogromne odrosty, zakupiłam więc i po przetestowaniu nie żałuję. Kolor wyszedł mi średni brąz, ładny, nie za ciemny, chwyciły też siwki. Niestety, jak to zwykle bywa, indygo siedziało na wierzchu włosów i szybko się sprało. Była jednak idealna na tą resztkę wakacji, gdy nie miałam dostępu do hendigo. Nie żałuję testowania, ale namawiam was do ostrożności w takich sprawach.
Podsumowując:
Uważam, że są to bardzo ciekawe produkty na pewno warte przetestowania. I to za taką niską cenę. Jeśli będzie na Węgrzech, warto przejść się nie tylko po wielkich drogeriach, ale i sklepach afro, azjatyckich i sklepach indyjskich, bo na pewno traficie na niejedną perełkę do pielęgnacji i stylizacji włosów.
Znacie marki kosmetyków typowe dla Węgier? Asia